Hej!

Mam problem z wolnymi obrotami na LPG. Na zimnym silniku jakby nie miał mocy i trzęsie trochę samochodem a obroty spadają na tyle, że potrafi zgasnąć. Kiedy się zagrzeje silnik się uspokaja. Jednak na wolnych obrotach czasem gaśnie a czasem jest ok. Obroty przeważnie w okolicach 1000. Przypadek kiedy gaśnie wygląda tak, że wrzucam luz, silnik schodzi do 1000obr i po sekundzie spadają na tyle, że gaśnie. Podtrzymanie gazu nogą czasem pomaga. Na benzynie wszystko jest ok i nie ma żadnych problemów - tylko na LPG. Co może być powodem takiego stanu rzeczy?

Pozdrowienia

Opisz DOKŁADNIE jaką masz instalację.

Z tego co widziałem i się dowiedziałem, jest to instalacja II-gen z normalnym parownikiem, ciągłym wtryskiem gazu. Wiem, że są dwa silniczki krokowe i parownik umieszczony po prawej stronie silnika. Dokładną nazwę podam jak wrócę z pracy i zajrzę pod maskę. Wtedy też napiszę więcej informacji. Na co jeszcze zwrócić uwagę?

Pozdrowienia

Jak dbasz o elementy instalacji LPG? Tak jak większość? Czyli nic nie robisz a później że LPG to samo zło czy się przykładasz? Pytam bo chciał bym wiedzieć na przykład ile czasu ma parownik. Jeśli jest leciwy to czy był regenerowany itd. Napisz jak serwisujesz swoją instalację.
Dodatkowo poczytaj na necie o śrubce regulacji wolnych obrotów w parowniku bo sądzę że możesz taką mieć

Sądzę że trochę serca i ruszy cacko

Póki co oswajam się z samochodem, bo to niedawny nabytek a poprzedni właściciel sam był mechanikiem/gazownikiem. Sterownik to landirenzo IGSSystem. Sprawdzę śrubkę od wolnych obrotów (choć nie wiem czy tu jest, bo są dwa silniczki krokowe - czu to one są odpowiedzialne za wolne obroty?). Wczoraj po krótkim uruchomieniu, dosłownie na 10-15sek zimnego silnika od razu na gazie zauważyłem, że gaz jakby się ulatniał/uciekał z parownika (charakterystyczne syczenie i zapach gazu). Z okolic elektrozaworu jakby to dobiegało.

Wiem, że serwisowany i zadbany gaz działa aż miło W poprzednim samochodzie poprzedni właściciel dbał o LPG, ja tak samo i nie było problemów.

Pozdrowienia

Teoretycznie krokowce są odpowiedzialne za to co mówisz o ile są sprawne. Szczerze to daaaawno nie miałem autka z tym rodzajem instalacji ale wiem że jak miałem a nie było pod ręką odpowiedniego krokowego to dla testu krokowca pomijałem i ustawiałem instalkę bez niego aby zobaczyć czy wina leży po jego stronie czy nie. Co do nieszczelności to sam wiesz że to podstawa. Takie rzeczy to oczywista oczywistość. Załatwiaj ten problem.