Podczas podróży w góry pojawił się dość znaczny problem z autkiem, a dokładnie zauważyłem,że jak auto się zagrzeje nieco powyżej 90 st. to gaśnie! i dokąd troszkę nie ostygnie to nie odpali... Jadąc trasa nie ma problemu, ale w mieście to już nie bardzo... Jakieś pomysły Koledzy?

Na gazie ?!

Pierwsze skojarzenie ,że się zalewa , ssenie się załącza , rozumiesz , po tym jak zgaśnie i odpalasz , załącza się ssanie i zalewa go. Dwa, jaki masz gaz , chodzi mi o centralkę , może byc i tak ,że jest walnięta , jak zgaśnie , centralka przełącza w "awaryjny" i podaje i gaz i benzyne , taki nr. był w 1-szych generacjach , ustawiałeś klawisz w środkowej pozycji , między gazem a paliwem , wtedy podawało i gaz i benzynę.

nie wiem jaki mam gaz bo się na tym nie znam, ale centralkę mam taką ,że albo odpalam i jeżdżę na benzynie, albo odpalam na benzynie i sam przełącza się na gaz

2-generacja , może być wina gazu , podaje jedno i drugie ,dlatego nie zapraża , podjedź do gazownika , na przegląd instalacji.

sama centralka ok 100 . elektrozawory od 30 - 70 zależy od zakładu.

Powinieneś zacząć od diagnozy błędów samego sterownika - wiadomo o co kaman. Jeżeli jest LPG, to są dodatkowe możliwości co do usterek. Co do instalacji, to z tego co wiem, to w V8 bezproblemowo chodziły nawet 1 generacji. Pomijając teraz LPG, to myślę sprawdzić szczelność układu dolotowego, to raz i dwa sprawdzić jakość generatora wału, czyli czujnik obrotu wału. Odpal go na gorącym silniku i pomerdaj przewodem. Jeżeli zgaśnie, to 122% masz czujnik (przewody).
pzdr

Niestety jestem po usunięciu ETKI i nie mogę tego przedstawić obrazowo. Chodzi o przewód czujnika obrotu wału oznaczanego jako G28. Zakończony jest czarą wtyczką 3 pinową i łączona jest w pobliżu pompy hamulcowej. Zrób fotkę zaznaczę to miejsce.

O ten chodzi ?!