Cześć, potrzebujemy z kolegą pomocy w ogarnięciu pompy hamulcowej w skodzie Favorit. Konstrukcja podejrzewam taka sama jak w starszych audiczkach z tych lat.
Przed jej wyjęciem wszystko było OK, ale, że robimy hamulce, to postanowiliśmy wyjąć pompę, rozebrać, przeczyścić, złożyć.
Po złożeniu jednak tłoczki stają dęba po kilkukrotnym wciśnięciu pedału hamulca, szczególnie ten krótszy, od strony pasa przedniego (hamowanie koła lewy przód i prawy tył). Uszczelki (nowe) na pewno założone poprawnie. Złożyliśmy też na starych, ale to samo.
Kończą nam się pomysły czemu tak się dzieje. Najpierw myśleliśmy, że to dlatego że włożyliśmy tłoczki na sucho, ale lejąc płyn na bieżąco i zalewając komory jest to samo. Żeby wyjąć potem tłoczki, trzeba wypychać je kompresorem, a przy pierwszym demontażu wystarczyło stuknąć lekko do góry nogami. Teraz złożyliśmy na starych uszczelkach, ale bez zmian.
Pomocy. Jesteśmy bliscy pogodzenia się z porażka i zakupu nowej pompy. Dostaję sygnały, że niektórzy też robili taką operację i za każdym razem pompa przestawała działać. Zastanawiam się jednak nad mechanizmem który to powoduje. Rozumiem, jak na sucho tłoczki staną na uszczelkach gumowych, to zrozumiałe. Ale że przy zalewaniu płynem na bogato też? Nie czaję. Założone są po prostu nowe uszczelki. A nowa pompa jak kupimy jakiś zamiennik, będzie składana w inny sposób?





[ Dodano: Pią 15 Kwi, 2022 12:05 ]
Jakby ktoś był ciekawy - pompę należy złożyć na smar silikonowy. My złożyliśmy na taki z dodatkiem PTFE, smarowane na grubo. Heble odpowietrzone, trochę pojeżdżone, wszystko OK.