Witam,

mam problem następującej maści, kiepskie na maksa tylnie hamulce plus skończyły się klocuszki. No więc zaqupiłem klocuszki, pożyczełem zestaw narzędzi do zabawy z hamulcami, ściągnąłem szczękę i to na tyle,
Nie mogę wkręcić tłoczka, strasznie mocno siedzi i nie chce się obracać. Czy macie na to jakiś sposób? Może powinienem go wogóle wykręcić? Jednak nigdy tego nie robiłem i nie wiem czego się spodziewać i co powinienem mieć(części itd.itp) jak już to zrobię, czy czegoś nie wymienić itd. skoro wszystko tak ciężko chodzi?! Dodam że okładzina od strony wewnętrznej starła się całkowicie a zewnętrzna wygląda jakby nienaruszona. Coś jest nie tak,
Kolejną moją obawą jest, że pewnie jak to zrobię konieczne byłoby odpowietrzenie a nie wiem czy sam dam radę to zrobić. Z tego co pomiętam jeden ciska pedał, drógi kręci a trzeci chłepta pifko,

Z góry dzięki za porady
Scisk

No więc wymieniłem ale nie przyszło to łatwo i bez pomocy sąsiada ni huhu... nie dał bym rady. Strasznie ciężko, i to z dedykowanymi kluczami do tego typu napraw, czy to normalne? Sądzę że porada dot, wymiany tłoczków zdecydowanie trafna, były nieżle zardzewiałe, muszę poszukać jak to się robi, chyba że ktoś zna namiar, byłbym wdzięczny. Zdziwiły mnie same gumy, osłonki tłoczków, z jednej strony kręcił się z tłokiem co chyba nie bardzo powinno mieć miejsce, z drugiej natomiast była luźna. Jak to naprawdę powinno wyglądać? A czy ta osłonka powinna wchodzić obok tłoka w głąb szczęki? To też było dziwne.

Dzięki i ścisk

Cześć,

Wymiana tłoczka nie jest zbyt skomplikowana jeżeli jest klucz . Trzeba kupić odpowiedni zestaw naprawczy z tłoczkiem (u mnie jest Lucas 38mm, więc pasuje autofren D4845C)
Guma tłoczka powinna siedzieć ciasno i wchodzić wgłąb zacisku ponieważ jak wykręcisz tłoczek zauważysz, że jest tam żłobienie w które wkłada się ową gumkę (harmonijkę) oraz pierścień uszczelniający.

Wymiana wygląda mniej więcej tak:
- wykręcasz tłoczek,
- wywalasz stare uszczelki - zwróć uwagę jak w zacisku osadzona jest guma i pierścień uszczelniający,
- zakładasz nowe gumki - ja posmarowałem miejsce styku tłoczka i gumy płynem hamulcowym (sam tłoczek też), bo przy pierwszej próbie wkręcenia tłoczka na sucho zniszczyłem gumę,
- wkręcasz tłoczek,
- montujesz zacisk,
- uzupełniasz płyn hamulcowy,
- odpowietrzasz i gotowe

Jeżeli gumki prowadnic zacisku wyglądają na zmęczone to też przy okazji można je wymienić, bo znajdują się w komplecie

Pozdrawiam

Jak się mylę to niech mnie ktoś poprawi, ale wydaje mi się, że stosowane były dwa systemy:
- girling z tłoczkiem o średnicy 36mm
- lucas z tłoczkiem 38mm, który wg. mnie występuje częściej - aczkolwiek mam drugie cygaro na części.. 88r, też NF i tam jest system girlinga
Co do reguły gdzie jaki system to tak samo jak z piastami.... nigdy nie wiadomo - guattro ma 5 otworów, ja przy 2,3 mam 4 otwory, a kiedyś nawet przy 2,0 widziałem 5 otworów

System rozpoznam tylko po rozmiarze tłoczka czy są jakieś jeszcze inne cechy charakterystyczne? Gdzie można nabyć takie kompletne zestawy naprawcze?
Mój szerszeń też ma 4 otwory, 88 i NF

Bardzo dziękuję za pomoc,

Dobór zestawu naprawczego determinują wymiary tłoczka - tylko to jest Ci potrzebne
Jeżeli masz Lucasa to powinieneś mieć problemu z zakupem kit'u naprawczego (numer katalogowy podałem Ci wcześniej). Jeżeli chodzi o girlinga to powiem szczerze, że nie orientowałem się nigdy czy są dostępne takie zestawy.... ale myślę, iż również są do kupienia.
Zestawy kupisz w sklepach motoryzacyjnych jak i w necie
Tu masz link przykładowy
http://allegro.pl/zestaw-...1665173220.html

Tak żeby zakończyć temat, bo w końcu się nie pochwaliłem,

udało się, wymieniłem oba tłoczki z tyłu razem z uszczelkami itd.itp.
Polała się krew ale, co to za operacja bez krwi hihi

W każdym razie duże obawy były czy dam radę ale dalem, hample tylnie odżyły i szerszeń zdecydowanie lepiej hamuje. Przy okazji jeszcze odpowietrzyłem tyllni układ, i to tak sporo tego płynu sobie wymienilem.
Teraz już bez obaw zabieram się za przód, jeszcze zobaczę jaki będzie stan tłoczków, czy nie ograniczę się do rozbiórki, przeczyszczenia i złorzenia wraz z nowymi klocuszkami (ate ) no i na końcu odpowietrzeniem

A tak przy okazji, jak naciskam pedał raz, jest okej, jak drugi raz to drży i na ogół zapala mi się alarm "brake". Czy to wina złego odpowietrzenia? czy jak wymienię wszystko z przodu, wymienię płyn hamulcowy będzie okej? CZy to móże wina wspomagania hampla lub jeszcze czegoś innego?