Proszę o pomoc w następującej sprawie.
Moja Audiczka A4 1,9 TDi 90KM silnik AHU ma problemy z odpaleniem na zimnym silniku. Jak postoi sobie samochodzik na temperaturach takie jakie obecnie panują tj. -5 <-20C* przez jakieś 8 godzin to odpalam praktycznie na trzy razy. Mimo podgrzewania świec kilkukrotnie nic to nie daje. Silnik zachowuje się tak jakby nie dostawał paliwa. Jak już go trochę pokręcę to gdy zaskoczy to silnik pracuje przez ok. 3-4 sek. nierówno tak jak bez jednego gara. Jak już uda mi się odpalić i chwilę postoję na odpalonym lub kawałek się przejadę i zgaszę silnik to następne odpalania lecą od pierwszego strzału. Problem jest tylko jak jest zimno i dłużej postoi. Dodatkowo zauważyłem niepokojący objaw polegający na tym, że przy przyspieszaniu tak jak ciągnę do 100 km/h jest wszystko ok. a przy w momencie od 100 do 110 km/h audiówka łapie doła tak jakby koła wpadły w poślizg i dalej już normalnie się zachowuje. Tylko w tym jednym momencie łapie takiego doła.
Uprzedzając niektóre odpowiedzi to:
- wymieniłem świeczki i dodatkowo sprawdziłem je kilkukrotnie,
- wymieniłem również filterki paliwa i powietrza,
- dodatkowo podpinałem kompa i na silniku nie pokazało mi błędów

Proszę o pomoc.

Sprawdź czujnik temperatury. Jeżeli masz taką możliwość, to również przepływomierz.
pzdr

Właśnie też mi czujnik nie daje spokoju, ponieważ latem w 2009 wymieniałem czujnik temperatury ponieważ wykazywał mi błąd czujnika temperatury. Jak miałem stary czujnik to jak samochodzik mi sie rozgrzał to pokazywało mi temperaturkę 90 C a po wymianie czujnika na nowy już nie osiągnąłem tej temperatury i pokazywało mi 70 - 80 stopni na zegarze. . Tak więc to jest myśl, tylko niewłaściwe odczyty czujnika temperatury mogą być przyczyną doła jak przekraczam 100 km/h.

Wymieniłem czujnik, jeszcze przed odpaleniem audiczki tak żeby komputer przy odpaleniu miał odczyt z nowego czujnika. I tak gdyby nie pomoc VW od którego pożyczyłem prądu to nie odpaliłbym. Na cztery razy paliłem i w końcu zaskoczył. Jak zaskoczył to już dalej bez problemu. Gasiłem, odpalałem i od jednego strzała. Czujnik po wymianie też pokazywał rozsądne temperatury czyli 70 - 90 C. ( jak już się rozgrzał). Ale dziś miałem troszeczkę nieoblodzonej drogi więc przycisnąłem jej i tak powyżej 100 km/h samochód co chwilę przywieszał, się łapał doła . Po wymianie tego czujnika to osobiście mam dwa podejrzenia co do przyczyny i nie wiem czy się ze mną zgodzicie, a mianowicie:
1) - zawór zwrotny na pompie, przepuszcza i paliwo się cofa więc z tego moga wynikać moje problemy z odpalaniem
2) - zapchany wtrysk paliwa i będzie potrzebna wymiana końcówek wtrysków i ta opcja potwierdzałaby to że ciężko pali i jak zaskoczy to nierówno pracuje no i przy większym obciążeniu silnika autko łapie doła

Co Wy na to?

A tak przy okazji to jeszcze jak już dojechałem do domu to jeszcze woda mi spieprzyła przez czujnik. Jak pech to do końca.

Ja sądzę, że zanim weźmiesz się za wymianę podzespołów, to powinieneś zrobić logi dynamiczne. Pomoże Ci to przy trafnym zlokalizowaniu usterki.
pzdr

Adrian jak możesz to powiedz mi czy przypadkiem przy czujniku temperatury nie powinien być jakiś oring, bo założyłem dziś oryginalny czujnik i woda mi poleciała przez niego. Tam jest na taką zapinkę zatrzask i jak założyłem zatrzask a tu czujnik zluzował się i poleciała mi woda przez niego. Jak sprawdziłem to po założeniu zapinki dalej jest luźny, tak jakby brakowało tam jakiejś uszczelki.
Co do dynamicznych logów to jakbyś mógł jeszcze powiedzieć jakie i jakich wartości mam się spodziewać. Mam jak wiesz VAG 4,9.

Nie ma innej możliwości, aby nie było o-ringu. Wydaje mi się, że o-ring został na zdemontowanym czujniku.
Co do logów, to powinieneś zlogować grupy - 000, 001, 003, 004, 008, 010, 011. Zainstaluj sobie VAG-COMa w wersji 409 - Polski VAG to ..... no comments.

no właśnie na zdemontowanym czujniku nie było oringu i to mnie zdziwiło. Vag - com nie chce mi działać. Zawiesza się zaraz po uruchomieniu. I dlatego mam tego jestm skazany na polski vag 4,9

Dokładnie tak. Vista.

właśnie ściągnąłem sobie jeszcze skrakowaną. Zobaczymy czy pójdzie. Tylko na efekty będę musiał poczekać do poniedziałku i wtedy napiszę co mi się udało ustalić. Dzięki Adrian. Zobaczę w poniedziałek logi , co tam się dzieje z moją .

Tak też zrobię. Żoneczkę ustawię za kółkiem bo niezły jest rajdowiec a ja sprawdzę logi i napiszę co mi się udało ustalić. Dzięki.
Pozdr.