Różnica może być w długości ośki.

Przyszedł dawca. Podłączyłem i wszystkie zegary idą jak należy. Przeszczepilem silniczek z dawcy do swojego i ten niby uszkodzony do dawcy. Wynik testu ☹ mój silniczek jest sprawny. Natomiast w moim liczniku ten z dawcy wstaje tak samo tylko do talzena obrotów. Procek padł ?
Oznaczenie liczników takie samo ale procki się różnią wiec chyba przeszczep proca mogę sobie odpuścić ?
U mnie full fiss a w dawcy że tak powiem zero Fis bo tylko te podziałki z kontrolkami.

Mikroprocesory nie są kompatybilne. Przeskanować zegary pod kątem zimnych lutów.

Ogólnie nie widać ale przejadę zaraz cały. Boję się tylko czy ruszać nóżki procesora ? Czy jak przejadę kolbą żeby tylko poprawić luty czy nie posadzę go do końca ? Czy lepiej go ominąć ?

Jak nie posiadasz odpowiednich narzędzi oraz umiejętności, to omiń ten temat.

No sprzęt jako taki jest a i ręka juz nieco wyrobiona bo luty lepsze wyszły na silniczku jak fabryka Przejechałem gdzie się dało w okolicy obrotomierza kolbą ale nic to nie zmieniło. Zostawiam to jak jest bo przypuszczam że to mogło nastąpić tego samego dnia co uszkodzenie pomki centralnego bo tam poszła wówczas ostro jakaś zwara i myśle że trzasneła i centralka i licznik

Nie ma to związku.

nie wiem ale to sie zbiegło w czasie a po przeszukaniu całego internetu nie natrafiłem na taką usterke bo zawsze albo silniczek albo proc więc tutaj bez jakiegoś schematu raczej nie znajde co odpowiada za obrotomierz na tych zegarach

Zbudowałem wczoraj sobie kabel. Wynurkowałem zasilacz 12 V a jutro będzie złącze OBD to pocuduje na stole w wolnym czasie. Może jakoś go rusze