Witam, Jeżdzę A4 1.8t b7 z roku 2005 silnik ma zaledwie 130 tys przebiegu i bierze do litra oleju na 1000km. mechanik robil probe olejowa i twierdzi , ze do remontu jest dół silnika i koszt około 10 tys. używany silnik na internecie troche strach kupować bo może za chwilę mieć podobne problemy albo 3 razy wiekszy przebieg. mechanik powiedział że te silniki 20v maja takie problemy, a audi nie przyznaje sie ze maja wade i cylindry robia sie w tzw jajo. Co radzicie? czy macie jakis polecony warsztat na mazowszu albo nawet gdzies dalej w ktorym moglbym zrobic remont i ile to moze kosztować?

na jakim oleju jeździsz?
jaki kod silnika?

silniki 1,8t lubią łyknąć olej ale nie w takich ilościach. 1l na 10000 to norma.
zdjąć górę i oszacować koszty naprawy.

co do remontu jak masz silnik rzeczywiście padakę to lepiej drugi zdrowy silnik kupic jednak i zrobic przekładkę niż sie bawic w remonty u mechnika (jesli sam nie jestes mechanikiem i tego nie zrobisz), ja bym tak zrobiła, niz sie pchac w remonty, bo polecisz w straszne koszta - mechnik będzie Cię na remont namawiac i odradzac przekładkę, to oczytwiste, bo chce zarobic
sprawdz jeszcze turbo (czy nie ma luzów) (bo masz motor z turbinka) i zrób pomiar kompresji na tym silniku KONIECZNIE co masz teraz w aucie, mam jakieś dziwne przeczucie, ze tragedii nie bedzie i kup ceramizer, nic nie ryzykujesz tylko mozesz zyskac - tu o ceramizerach masz temat http://www.audi-tech-team.eu/ceramizer-vt1800.htm