Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski » Jakie opony zakładać na poszczególne osie?
Odpowiedz do tematu
 Jakie opony zakładać na poszczególne osie?
Mieliśmy w boxie z kilkoma użytkownikami małą wymianę poglądów o tym: na którą oś zakładać lepsze opony. Dlatego jak obiecałem wrzucam filmik z programu "Szkoła Auto".

http://www.megaupload.com/?d=4GQT8SML

Postaw piwo autorowi tego posta
 
hmmm.
posłuchajcie co ten gość opowiada 9,24-9,40
osobiście uważam, tą wypowiedż za kompletną bzdurę
ale to tylko moje skromne zdanie ;-)

Postaw piwo autorowi tego posta
 
rafi a4 napisał/a:
hmmm.
posłuchajcie co ten gość opowiada 9,24-9,40
osobiście uważam, tą wypowiedż za kompletną bzdurę
ale to tylko moje skromne zdanie ;-)

To jest wybór mniejszego zła. Wszystko zależy od budowy samochodu. Niestety mówił prawdę. Przy uderzeniu przodem w przeszkodę mamy większe szanse na przeżycie.
Co do opon również jestem tego zdania, że lepiej mieć podsterowny samochód niż uderzyć w przeszkodę bokiem samochodu.
pzdr

Wystawiono 1 piw(a):
krzysiekg65
Postaw piwo autorowi tego posta
 
plik chwilowo nie dostepny wiec nie wiem na 100% oczym rzecz lecz co do opon...
jestem zdania ze na tyl lepsze oponki powinno sie zakladac
dlaczego?
przod zawsze jest ciezszy od tylu a waga tutaj gra glowna role
myslac o aquaplaningu
puszczajac noge z gazu lub hamujac, masa pojazdu zawsze idzie w strone kierunku i tym rowniez odciaza tyl zmniejszajac docisk na tylnia os i tym zwiekszajac ryzyko na aquaplaning i jego utrzymanie sie podczas korekty toru jazdy
pozdrowionka

Postaw piwo autorowi tego posta
 
jimv8 napisał/a:
plik chwilowo nie dostepny wiec nie wiem na 100% oczym rzecz lecz co do opon...

Filmik dotyczy tzw.: stereotypu przekładki opon. Nie ma się co czarować, prawda jest taka, że opony na osi napędowej zużywają się wcześniej i często gęsto przekłada się je wtedy. Ja powiem tak -moim skromnym zdaniem reportaż niewiele wyjaśnia. Owszem pokazano w nim jak zachowują się auta podczas sztucznie wywołanego poślizgu z :
1) zużytymi oponami na przedniej osi i nowymi na tyle
2) nowymi oponami na przedniej osi i zużytymi na tyle
Próbowano ukazać, że zawsze lepiej jest mieć nówki na tyle, niezależnie od napędu, ponieważ łatwiej opanować wtedy auto wpadające w poślizg. Nie sposób nie zgodzić się z tym twierdzeniem, jednak zawsze są dwie strony medalu. Jako, że jak większość z nas, posiadam auto z napędem przednim dorzucę swoje dwa grosze. Moim zdaniem opcja nowe przód+zużyte tył wypadła fatalnie z jednego powodu - auto traci przyczepność, ponieważ bieżnik na przodzie jest nowy, co za tym idzie opony odprowadzają w prawidłowy sposób wodę, autem zaczyna szarpać i zaczyna tańczyć. Tylnie opony są zużyte, więc nie ma opcji wyprowadzenia poślizgu. Przy opcji zużyte przód+nówki tył, po wpadnięciu na mokrą nawierzchnię przód "prześlizguje" się nad wodą z powodu minimalnego bieżnika, a tyłem można z poślizgu wyprowadzić,więc auto zachowuje w miarę normalny tor jazdy. Druga strona medalu wygląda następująco - pomyślcie o drodze hamowania i torze jazdy. W aucie z napędem na przód i założonymi zużytymi oponami na osi napędowej droga hamowania wydłuża się niemiłosiernie. W przypadku osób jeżdżących na oponach niskoprofilowych warto też zastanowić się nad torem jazdy chociażby z tego powodu, że powierzchnia styczności z asflatem jest znacznie większa. Ja jeżdżąc zdecydowaną większość czasu po mieście z prędkościami rzędu 30-50km/h z tych dwóch opcji wybieram nowe przód+zużyte tył, bo droga hamowania jest bardzo ważna.
Na marginesie dodam, że nigdy nie wpadłam w poślizg, więc punkt widzenia mam, jaki mam. Nigdy też nie miałam wrażenia, że auto ucieka mi w jakikolwiek sposób, nawet podczas ulewnych deszczy ;-)

Postaw piwo autorowi tego posta
 
szynszylek,
badzmy szczerzy,,podstawa to wiedza, lub umietnosc opanowania pojazdu.
choc nie raz jest to nie mozliwe ale kazdu ruch wyprzedza kolejny.
wazne zeby kierowcy znali swoj pojazd i umieli opanowac swoja furke w danych nieprzjemnych momentach.

moja mloda ma 7 miesiecy prawko, i zima smigala po sniegu zeby nauczyc sie pewnych odruchow ktore pomagaja w trudnych momentach. odruch wlasciwy jest najwiekszym wrogiem kolizji...a to jakie masz opony sa tylko dodatkowym plusem. pisze plusem poniewaz jak ktos wie w jakim slabym stanie sa jego opony i lata po asfalcie jak niesmiertelny...to wiemy czego sie mozna spodziewac

tak jak pisales kazdy ma swoje doswiadczenia i poglady,,,:P
nowe opony to pieniadz moralny,,,bo wiemy przeciesz ze madry czlowiek to po szkodzie :D

Postaw piwo autorowi tego posta
 
jimv8 napisał/a:
poniewaz jak ktos wie w jakim slabym stanie sa jego opony i lata po asfalcie jak niesmiertelny...to wiemy czego sie mozna spodziewac

Dokładnie o to mi chodziło, trzeba jeździć z wyobraźnią, byleby nie ułańską ;-)
Jeżeli chodzi o sytuację nowe zużyte - jeżeli jest duża różnica w bieżniku, wiadomo - nówki na tył. Natomiast w przypadku minimalnej różnicy, ja nie widzę sensu zakładać nowych opon na tył, tym bardziej, że w normalnych warunkach i na suchej drodze dla mnie bardziej liczy się przyczepność i droga hamowania. Od kiedy mam Audi jeżdżę na letnich oponach niskoprofilowych, a to uczy pokory. Mało osób zdaje sobie sprawę, że na mokrej nawierzchni mają one nienajlepszą przyczepność ze względu na relatywnie małą wysokość bieżnika. Więc nogę z gazu trzeba ściągnąć.
jimv8 napisał/a:
tak jak pisales

Pisałam, koleżanka się kłania :-P

Co do wiedzy i umiejętności, to gdzieś w maju mam zamiar zrobić kursik bezpiecznej jazdy. Niedaleko mnie jest centrum ADAC i uczą tam, jak radzić sobie z autem na różnych nawierzchniach i w różnych sytuacjach ;-)

Postaw piwo autorowi tego posta
 
szynszylek napisał/a:


Co do wiedzy i umiejętności, to gdzieś w maju mam zamiar zrobić kursik bezpiecznej jazdy. Niedaleko mnie jest centrum ADAC i uczą tam, jak radzić sobie z autem na różnych nawierzchniach i w różnych sytuacjach ;-)

Tylko pozazdrościć miejsca zamieszkania. Chętnie sprawdziłbym się na takim torze. Niestety Polska, to taki kraj............................................. i poza tym nic więcej.
pzdr

Postaw piwo autorowi tego posta
 
szynszylek,
nio to przepraszam najmocniej,,nie zauwazlem :P

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Adi202 napisał/a:
szynszylek napisał/a:


Co do wiedzy i umiejętności, to gdzieś w maju mam zamiar zrobić kursik bezpiecznej jazdy. Niedaleko mnie jest centrum ADAC i uczą tam, jak radzić sobie z autem na różnych nawierzchniach i w różnych sytuacjach ;-)

Tylko pozazdrościć miejsca zamieszkania. Chętnie sprawdziłbym się na takim torze. Niestety Polska, to taki kraj............................................. i poza tym nic więcej.
pzdr
dokładnie, tylko pozazdrościć.... swoją droga ciekaw jestem jak poradził bym sobie na takim torze... liczę na sporą relację z jazdy ;)

Postaw piwo autorowi tego posta

Odpowiedz do tematu

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Dodaj temat do Ulubionych

Skocz do:  

Losowe tematy » Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski 

[ IP: 3.136.18.48 ]
[ Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com) ]

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Wdrożenie, projekt i realizacja PCserwis ®
Pełna wersja forum
(przełączanie trybów zalecne do wykonania ze strony głównej forum)
Mapa Forum AUDI TECH TEAM | Polityka Prywatności | Stajnia Klubowa