Zgłosić to na policji i z kwitem udać się do komunikacji po wtórnik. Tam oczywiście 1500 znaczków skrabowych w kolorze żółtymi 2200 w kolorze zielonym. Zadzwonić do ubezpieczalni aby wysłali wtórnik ubezpieczenia. Co do przegladu, to z tym tez nie powinno być problemu. Jeżeli nie masz kwitów, to diagnosta musi mieć dane kiedy był ostatnio robiony przegląd techniczny.
_________________ Gość Witamy serdecznie na forum ATT
Piszę poprawnie po polsku. 🇲🇨 💯
Jeżeli długo nie odpowiadam w Twoim poście wyślij info na email. Pomagam tylko na ATT. Nowy Użytkowniku forum ATT nie zachowuj się jak arabski terrorysta i wypełnij sumiennie swój profil.
lekceważenie mojej prośby skutkowac będzie lekceważeniem użytkownika
Jak wcięło dowód rejestracyjny to tak jak napisał Adi202 udajemy się do wydziału komunikacji z pominięciem w tym przypadku Policji ponieważ nic tu nie napisałaś o tym, że dowód rejestracyjny został utracony w wyniku przestępstwa.
Jeżeli chodzi o ubezpieczenie to idziemy z tym do firmy ubezpieczeniowej w której mamy ubezpieczony samochód i wydać na podstawie danych w systemie nowy blankiet potwierdzenia zawarcia umowy ubezpieczenia.
Co do przeglądu to załatwisz to na etapie wydziału komunikacji ponieważ w CEPiK jest informacja o przeglądzie z tego co kojarzę.
W woli podsumowania idziemy do wydziału komunikacji i do ubezpieczyciela
nie wiemy co się z tym dowodem stało, miał go w portfelu w dokumentach i coś tam sprawdzał i sie okazało, ze dowodu nie ma, poprostu wcięło.... dowód osobisty jest, prawo jazdy jest, karty są a dodowu rejstacyjnego brak i tak naprawdę niewiadomo od kiedy tego dowodu nie ma, bo nie był zatrzymywany do kontroli jakby teraz czegoś w portfelu nie sprawdzał, to pewnie by dalej się nie połapał i jeżdził bez... narazie przekopujemy mieszkanie, niestety bezskutecznie
ja tez od wakacji nie pożyczałam od niego samochodu, ostatni raz jeżdziłam jego samochodem jak w moim hamulce mechanik robił, co mi przeglądu nie przeszedł w sierpniu, ale dowód mu oddałam na 100% bo jak brałam to trzymałam w swoich dokumentach a w moich mój jest, wszystko jest, wiec ja nie mam też
_________________
Diesel jest jak bulterier, po prostu czasem podymić musi
nie wiemy co się z tym dowodem stało, miał go w portfelu w dokumentach i coś tam sprawdzał i sie okazało, ze dowodu nie ma, poprostu wcięło.... dowód osobisty jest, prawo jazdy jest, karty są a dodowu rejstacyjnego brak i tak naprawdę niewiadomo od kiedy tego dowodu nie ma, bo nie był zatrzymywany do kontroli jakby teraz czegoś w portfelu nie sprawdzał, to pewnie by dalej się nie połapał i jeżdził bez... narazie przekopujemy mieszkanie, niestety bezskutecznie
ja tez od wakacji nie pożyczałam od niego samochodu, ostatni raz jeżdziłam jego samochodem jak w moim hamulce mechanik robił, co mi przeglądu nie przeszedł w sierpniu, ale dowód mu oddałam na 100% bo jak brałam to trzymałam w swoich
dokumentach a w moich mój jest, wszystko jest, wiec ja nie mam też
więc będzie musiał zrobić tak jak pisałem Wydział Komunikacji wniosek o wydanie drugiego dowodu rejestracyjnego z podaniem przyczyny zagubienie opłata za wyrobienie dowodu no i ubezpieczyciel po potwierdzenie zawarcia umowy
jest jeszcze "szansa", ze połozył gdzieś i spadł a suka go zezrła, bo niestety jeden z moich piesków to jest jak najazd hunów i to w jej stylu, nawet mogła sama ściagnać z ławy i sobie zezrec jak ona potrafiła kiedys mi pół paczki fajek ściągnac z ławy i zereć czy skarpete na przykład jak znajdzie, to tez wciaga a potem drugą stroną wychodzi na trzeci dzień
ten dowód był w takim etui przeroczystym, ale dla niej to tez nie przeszkoda, bo "przerobi" wszystko i potem drugą stroną wychodzi gładko, że nawet nikt sie nie połapie, no mój TZ napewno bo się nie przygląda jak z nią wychodzi co ona produkuje ... to chyba najbardziej prawdopodobne, bo niemozliwe zeby tak wcięło... masakra
_________________
Diesel jest jak bulterier, po prostu czasem podymić musi
ja nie mogę.... znalazłam, w spodniach brudnych do prania miał w kieszeni i miał farta, ze mu nie uprałam, bo byłam wyczulona na szukanie tego dowodu, bo kiedys mu pieniądze juz uprałam
ale temat taki na forum sie przyda co robic w razie co
_________________
Diesel jest jak bulterier, po prostu czasem podymić musi
ale temat taki na forum sie przyda co robic w razie co
Zgadza się. Przede wszystkim po pierwsze nie wpadać w panikę tylko przeszukać cały dom, łącznie z brudnymi rzeczami . Z autopsji wiem, że należy szukać przede wszystkim w takich miejscach gdzie na pewno byśmy danej rzeczy nie zostawili. Kiedyś portfel znalazłem w lodówce- do tej pory nie wiem jak się tam dostał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum