Chłopaki mam poważny problem. Nabiję klimę i po miesiącu czynnika nie ma w połowie. Nabijam z kontrastem ale nigdzie nic nie widać. Sprawdzamy klimę na azocie i może stać na 16barach cały dzień i nic nie zejdzie. Poradzcie co zrobić gdzie szukać.
Ostatnio wymieniłem kompresor bo myslałem ze to jego wina ale na drugim jest identyczna sytuacja. W tamtym roku wymieniłem osuszacz wraz z zaworem rozprężnym.
Czy drzeć nagrzewnicę i tam wymieniać cały parownik.

Widocznie niedokładnie szukałeś usterki. Proponowałbym bardziej skupić się na wysokim ciśnieniu, czyli między kompresorem a zaworem rozprężnym.

U mnie jest dysza rozprezna na przewodzie na podszybiu. Dziwna sprawa bo na jednym przewodzie na podszybiu jest rurka w ktorej jest złączka na niskie ciśnienie z gwintem na r12 a przy chłodnicy na wysokim cisnieniu jest złaczka pod r134a. Na naklejce jest r134a. Zawsze napełniam przez ta jedna tylko złączkę. Teraz kupiłem przejsciówke i sprobuję przez obie poza tym przed napełnieniem przejrzę dokładnie klimę. Choć już to było przegladane z 3 razy porządnie

U mnie w A2 też dziwnym trafem uciekał czynnik. Dopiero przy użyciu bardzo dokładnego detektora gazu okazało się, że winowajcą jest oring na czujniku ciśnienia.

Ale to sprawdzałes detektorem elektronicznym?
Kupiłem taki wlj-6000 Zobaczymy

Tak elektronicznym. Wyciek był tak minimalny, że ledwo, ledwo coś wskazało. Na załączonej klimie wskazanie było już większe.