Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski » Opony zimowe w lecie
Odpowiedz do tematu
 Opony zimowe w lecie
Czy ma sens w lecie jeżdzic na oponach zimowych?
Zostały mi dwie opony zimowe z dość dobrym bierznikiem i tak sobie myśle ze może je w lecie wyjeżdze do końca. Słyszałam że na zimówkach jest dłuższa droga hamowania.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Z tego, co ja wiem zimówki nie są dobre do jazdy w lecie. Wynika to ze składu mieszanki gumy, z jakiej są zrobione. Chodzi tu przede wszystkim o bezpieczeństwo - zimówki na rozgrzanym asfalcie kiepsko się trzymają, ze względu na formę bieżnika nie odprowadzają dobrze wody (więc istnieje całkiem realne zagrożenie aquaplaningiem). Droga hamowania również się wydłuża. Wyjeździć możesz, ale powinnaś uważać i nie szaleć ;)

Edit:
Zużycie paliwa może Ci wzrosnąć, ale nie powinny to być jakieś kosmiczne ilości. No i w aucie będzie nieco głośniej - zimówki w warunkach letnich hałasują.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
powiem tyle podczas deszczu będziesz miała problem z przyczpnościa na zimówkach i to duży problem, wierz mi ;-)

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Dodatkowo przy 30km/h w trakcie wejścia w zakręt będzie efekt jak z amerykańskiego filmu pościgowego ewentualnie polskiego "07 zgłoś się" w trakcie pościgu na piasku -piski opon murowane. Jeżdżenie na zimówkach w lecie nie jest zabronione, ale uważać trzeba. Hamować trzeba dużo wcześniej, a i na rozgrzanym asfalcie po małym deszczyku można się przejechać.
Mi kiedyś udało się wjechać zderzakiem w koło jak burak zjeżdżając do środka jezdni odbił bez kierunku w prawo i zatrzymał się aby wolno przejechać przez krawężnik. Oj mimo, że był to marzec ale było powyżej 15°C to dłuuugo hamowałem.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Ja w tamtym roku jeździłem na zużytych zimówkach, źle nie było, polecam taką jazdę niż na nowych - na nowych to głupota, szkoda ich... jeździłem bo byłem w takiej sytuacji że nie mogłem wydać pieniędzy na nowe opony :/ czasami taki dołek finansowy dopada człowieka że szkoda gadać.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Ja powiem swoje skromne zdanie...


Lubie jeździć na zimówkach w lecie,bo jest "frajda i piski" (zmniejszenie przyczepności ;) )
Ale jeśli ma sie zamiar na tych samych oponach "dojeździć jeszcze przez zime" to nie polecam gdyż "zimówka twardnieje od gorącego asfaltu" wiem to z własnego doświadczenia,bo jakiś czas temu kupiłem nową zime i nie zdążyłem kupić szybko lata i "zwulkanizowałem" nowe zimówki tak,że nie dało sie jechać w zimie... ale jakby to ktoś powieział co to za zimówki co nie radzą sobie zimą... ;)

między innymi powodami jestem zwolennikiem nowych "gum" bo wiem "jaką mają historie"


AMEN :evil:



Ale jak zawsze to tylko moje skromne zdanie

;audi;

Postaw piwo autorowi tego posta
 
najczęstszym argumentem do zmiany opon z zimowych na letnie jest fakt że zużywają się wielokrotnie szybciej podczas temperatur powyżej (zależnie od opony) 12 stopni.
jeżeli ktoś jest nauczony zmieniać opony zależnie od sezonu, to moim skromnym zdaniem szkoda żeby wyjeździć dwie zimówki z dobrym bieżnikiem które zajedzie w jednym sezonie letnim a zima służyły by nawet 3 sezony.

zbaczając trochę z tematu -
najrozsądniejsze jest od razu zainwestować w stalowe felgi i na nie założyć zimówki, tak naprawdę komplet stalówek to jak koszt jednej nowej oponki a zwróci nam sie po 2 latach (4x 60zł-zamiana opony i wyważenie) i zamienić felgi można też samemu.

9 lat inwestowałem w używane opony zimowe i letnie, zawsze było coś nie tak (bąble, bieżnik wyheblowany, bicie opony lub trudno wyważyć) a sumując koszty oszczędzimy kupując nowe i mając drugi komplet zimówek w garażu.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
jimv8 napisał/a:
najczęstszym argumentem do zmiany opon z zimowych na letnie jest fakt że zużywają się wielokrotnie szybciej podczas temperatur powyżej (zależnie od opony) 12 stopni.
jeżeli ktoś jest nauczony zmieniać opony zależnie od sezonu, to moim skromnym zdaniem szkoda żeby wyjeździć dwie zimówki z dobrym bieżnikiem które zajedzie w jednym sezonie letnim a zima służyły by nawet 3 sezony.

zbaczając trochę z tematu -
najrozsądniejsze jest od razu zainwestować w stalowe felgi i na nie założyć zimówki, tak naprawdę komplet stalówek to jak koszt jednej nowej oponki a zwróci nam sie po 2 latach (4x 60zł-zamiana opony i wyważenie) i zamienić felgi można też samemu.

9 lat inwestowałem w używane opony zimowe i letnie, zawsze było coś nie tak (bąble, bieżnik wyheblowany, bicie opony lub trudno wyważyć) a sumując koszty oszczędzimy kupując nowe i mając drugi komplet zimówek w garażu.




popieram popieram Twe zdanie,ale można przecie jeździć w zimie na aluskach ;audi;



ja mam aluski "ładne" na lato i "guziki" na zime :evil:


A co do używaek to "nie wiesz co masz" jak je kupujesz,ale ja osobiście reklamowałem nówki z bąblami po ok 2000km i dostałem odpowiedź od producenta:"...uszkodzenie opony spowodowane najechaniem przy dużej prędkości na przeszkodę np krawężnik..."


Więc były to "made in polsza" bf goodrich ... szwagier jeździł trzy sezony na tym samym modelu ale made by makarony" i może to "tylko" ta różnica...


Ale jak zawsze to tylko moje skromne zdanie poparte skromnym doświadczeniem :wysmiewacz:

Wystawiono 1 piw(a):
jimv8
Postaw piwo autorowi tego posta

Odpowiedz do tematu

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Dodaj temat do Ulubionych

Skocz do:  

Losowe tematy » Eksploatacja, felgi, opony, oleje, paski 

[ IP: 3.136.18.48 ]
[ Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com) ]

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Wdrożenie, projekt i realizacja PCserwis ®
Pełna wersja forum
(przełączanie trybów zalecne do wykonania ze strony głównej forum)
Mapa Forum AUDI TECH TEAM | Polityka Prywatności | Stajnia Klubowa