Witam!Chcialem zasiegnąc porady w sprawie zmiany oleju z półsyntetycznego na syntetyczny.W zasadzie chcialem dowiedziec sie czy w ogole dokonywac takiego manewru i ewentualnie jesli tak to czy plukac silnik?Osobiscie mialem taki plan by przed spuszczeniem obecnego oleju nalac specyfiku do plukania LM engine flush,nastepnie zalac castrolem magnatec 5w40 diesel b4 na jakies 1000km i dopiero zalac docelowy olej np.LM 5w40 diesel synthoil ew.inny jaki polecacie?Przebiegu auta nie znam ale oleju nie bierze nic nie dymi itd.To auto jest moim oczkiem w głowie wiec chce by bylo dbane poki jest w moich rekach.To sie rozpisalem-więc jak wymieniac czy nie,płukac czy nie-jak zrobic zeby bylo dobrze i nie przedobrzyc. Chetnie poczytam uwagi od tych ktorzy to uczynili i maja wlasne doswiadczenia..Pozdrawiam wszystkich.

moim zdaniem, jezeli jest dobrze to po jakiego grzyba zmieniać?
jeżeli sie zmienia to jakosciowo w dół z poł-syntetu na minerał ale nie w druga strone.
może to płukanie narobić więcej nieszczęścia niż pożytku...
nie widzę sensu,,,ale to tylko moje skromne zdanie.

zasada jest jedna - najlepiej zostać przy jednym oleju.
jeżeli juz ktoś to robi z pół na pełen syntet - to zalać pełnym, przejechać 1000km, wylać i zalać świeżym. często poprostu zalewaja i jeżdżą a skutki bywają różne.
przekonałem się o tym z pasatem b5...silnik do wymiany po zalaniu syntethem

ja też nie jestem za taka zmianą oleju, jednakże spotkałem się juz z wieloma opiniami na ten temat.tzn. wielu ludzi zmieniło olej z półsyntetyku na pełny syntetyk , w rezultacie silik zaczął pracować ciszej. Jednakże nie jest to moje doswiadczenie a tylko opinie innych... mnie to nie przekonuje, i na Twoim miejscu zostawiłbym olej taki jaki jest.

to teraz sam nie wiem co robic.Znalazlem tez na jakims forum informacje ogolnie cos w rodzaju rozpiski chodzilo konkretnie o auta audi i byly tam oznaczenia silnikow i oleje zalecane i ich normy.byla tez wzmianka na temat mojego silnika tj.1z ze mozna przejsc na syntetyk bez ryzyka rozszczelnienia silnika.Ogolnie jak wiadomo zalecany jest syntetyk a znalazlem informacje ze półsyntetyk to zabójstwo dla turbiny.Dwie sprzeczne informacje.Czyli wychodzi na to ze świadomie zarzynamy swoje turbiny wlewajac oleje półsyntetyczne.

[ Dodano: Sro 19 Sty, 2011 10:07 ]
chyba sie wszyscy poobrażali.Ewentualnie ferie.Myślałem ze temat będzie nieco bardziej poruszony i znajdzie nieco większe zainteresowanie.Tłumacze sobie to w ten sposób ze nikt inny sie nie udziela bo wszyscy ktorzy mój pomysł wdrożyli w życie obecnie ferie spędzaja na uszczelnianiu swoich silniczków.Tak czy inaczej dziękuje za zainteresowanie tym którzy znależli chwile czasu i podzielili sie swoimi spostrzeżeniami.No chyba ze ktos jeszcze sie namyśli i cos napisze?