Witam wszystkich fanów.
Mam taki problem.
Mianowicie nie działa mi spryskiwacz tylnej wycieraczki. Wycieraczka jak najbardziej się załącza, słychać też pracującą pompkę spryskiwacza, ale z dyszy nie leci kompletnie nic. Płyn jest, nieszczelności też żadnych nie zauważyłem, płynu nie ubywa, nigdzie też nie jest mokro. Dysza też raczej nie jest zapchana...
Czy wiecie co to może być?
Z góry dzięki, pozdrawiam
Odpowiedz do tematu
Odpowiedz do tematu
[A6 C4 - Avant] Niedziałający spryskiwacz tylnej wycieraczki
Na końcu wężyka powinieneś mieć opaskę metalową- coś w postaci sprężyny. Jeżeli jej nie ma, to może być to właśnie przyczyną spadającej rurki.
pzdr
moim zdaniem masz zapchaną dziurke od sprysku [igła cienka i powietrze sprężone to pomoże]
albo może też być zepsuta pompka, to że słychać jak pracuje nie musi oznaczać że działa jak powinna. może być zapchana pompka sama w sobie.
ja bym proponował przedmuchać kompresorem przewody, wg. mnie to pomoże
Ja proponuję zdemontować tapicerkę tylnej klapy i sprawdzić czy płyn nie ucieka przez silnik. Zdemontuj wężyk zaraz przy pompce i włącz spryskiwacz. Jeżeli płyn pocieknie z rurki, to zostaje sprawdzić dyszę i rurkę w silniku.
pzdr
pzdr
Ja ten temat przerabiałem u siebie i zrób jak Adi pisze,a w razie problemów typu "ukręcona końcówka przy silniku" też jest do zrobienia....
Sprawdź w kole zapasowym,bo ja tez nie widziałem"wycieków" dopóki nie zajrzałem do koła ...
Pozdro
Sprawdź w kole zapasowym,bo ja tez nie widziałem"wycieków" dopóki nie zajrzałem do koła ...
Pozdro
Ostatnio zmieniony przez GORYL Wto 18 Sie, 2009 20:45, w całości zmieniany 1 raz
Dzięki wszystkim, myślę że jest to tak jak sugerujecie rurka przy silniku. Kiedyś jak rozbierałem plastiki tylnej klapy do zlutowania kabli, które lubią się urywać - przy zawiasie klapy to właśnie wężyk był "wypadnięty" z silnika. Myślę, że znów stało się to samo, tylko ciekawe czemu, bo trzymał się tam na prawdę mocno
wrat napisał/a: |
Dzięki wszystkim, myślę że jest to tak jak sugerujecie rurka przy silniku. Kiedyś jak rozbierałem plastiki tylnej klapy do zlutowania kabli, które lubią się urywać - przy zawiasie klapy to właśnie wężyk był "wypadnięty" z silnika. Myślę, że znów stało się to samo, tylko ciekawe czemu, bo trzymał się tam na prawdę mocno |
Na końcu wężyka powinieneś mieć opaskę metalową- coś w postaci sprężyny. Jeżeli jej nie ma, to może być to właśnie przyczyną spadającej rurki.
pzdr
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych