Temida radzi » Sprawa o groźby karalne
Odpowiedz do tematu
 Sprawa o groźby karalne
Witajcie
Już tradycyjnie mam jakieś dziwne problemy z naszym prawem, a mianowicie nakręciłem niedawno filmik, który umieściłem na youtube, osoby które na nim były poinformowałem, że filmik wrzucę do sieci i nie spotkałem się z żadnym sprzeciwem. Po czasie dowiedziałem się, że te osoby zgłosiły to na policję i do wczoraj myślałem, że będę oskarżony o wykorzystanie wizerunku bez zgody osób na filmiku, ale żeby było weselej na piśmie z prokuratury wyczytałem, że nie postawiono mi takowego zarzutu, tylko groźby karalne. Ci Państwo których nakręciłem twierdzą, że im wcześniej już groziłem i próbowałem wyłudzić pieniądze, a ja tych ludzi pierwszy raz na oczy widziałem, do tego jeszcze jestem oskarżany o bycie członkiem organizacji przestępczej. Ci ludzie tak na mnie zwymyślali, że jeszcze pójdę siedzieć za coś co jest totalną nieprawdą, przez głupi filmik chcą się na mnie zwyczajnie zemścić. Może ma ktoś z was jakiegoś dobrego prawnika, który mógłby mi coś doradzić w tej sprawie? Ponieważ już mi ręce opadają, zapiepszam jak pańszczyźniany chłop, non stop, w kraju jestem kilka dni w miesiącu i taka mnie właśnie spotyka "Polska gościnność".A może ktoś z was wie jak będę mógł się z tego oczyścić przed sądem? Wiem że Ci Państwo, jak i zapewne ich świadkowie będą kłamali przed sądem, tak jak robili to do tej pory na policji, więc trudno mi będzie udowodnić swoją niewinność , nie mam już pomysłu co mam zrobić, żeby się z tego oczyścić.

Postaw piwo autorowi tego posta
 Re: Sprawa o groźby karalne
Guti napisał/a:
Witajcie
Już tradycyjnie mam jakieś dziwne problemy z naszym prawem, a mianowicie nakręciłem niedawno filmik, który umieściłem na youtube, osoby które na nim były poinformowałem, że filmik wrzucę do sieci i nie spotkałem się z żadnym sprzeciwem. Po czasie dowiedziałem się, że te osoby zgłosiły to na policję i do wczoraj myślałem, że będę oskarżony o wykorzystanie wizerunku bez zgody osób na filmiku, ale żeby było weselej na piśmie z prokuratury wyczytałem, że nie postawiono mi takowego zarzutu, tylko groźby karalne. Ci Państwo których nakręciłem twierdzą, że im wcześniej już groziłem i próbowałem wyłudzić pieniądze, a ja tych ludzi pierwszy raz na oczy widziałem, do tego jeszcze jestem oskarżany o bycie członkiem organizacji przestępczej. Ci ludzie tak na mnie zwymyślali, że jeszcze pójdę siedzieć za coś co jest totalną nieprawdą, przez głupi filmik chcą się na mnie zwyczajnie zemścić. Może ma ktoś z was jakiegoś dobrego prawnika, który mógłby mi coś doradzić w tej sprawie? Ponieważ już mi ręce opadają, zapiepszam jak pańszczyźniany chłop, non stop, w kraju jestem kilka dni w miesiącu i taka mnie właśnie spotyka "Polska gościnność".A może ktoś z was wie jak będę mógł się z tego oczyścić przed sądem? Wiem że Ci Państwo, jak i zapewne ich świadkowie będą kłamali przed sądem, tak jak robili to do tej pory na policji, więc trudno mi będzie udowodnić swoją niewinność , nie mam już pomysłu co mam zrobić, żeby się z tego oczyścić.

Nie znam sytuacji ani nie oglądałem tego filmiku na youtube. Z opisu wnioskuję, że te osoby znały Cię na tyle, iż łatwo ten filmik znaleźli na youtube.
A więc tak jakby się zdawało Polska jest krajem prawa, ale wcale nie jest tak łatwo kogoś skazać jakby się wydawało. Widzę odpowiednie rozwiązanie, ale to nie jest temat na forum.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Powiem Ci Guti, że sprawa nie wygląda dobrze. Zwłaszcza, że znając polskie sądy różnie to bywa. Dobry prawnik pewnie Ci się przyda :-/ , bo jeśli mają świadków (a pewnie tak) to Twoje słowo przeciwko kilku innym może być za mało aby udowodnić niewinność. Z jednej strony myślę, że sądy mają wiele takich spraw i mają jakieś sposoby na zdemaskowanie oszustów bo w przeciwnym razie każdy mógłby każdego oskarżyć mając kilku świadków( niekoniecznie prawdziwych).
Spróbuj się z tymi ludźmi spotkać i pogadać, dowiedzieć czego chcą, bo znając życie pewnie kasy ;-) a jednocześnie nagraj ukrytym dyktafonem całą rozmowę. Wiem, że trąci to trochę filmem szpiegowskim ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Być może prawnik lepiej Ci doradzi.
Jeśli już dojdzie do rozprawy, a byłoby to możliwe, to zażądaj badania wariografem. Czasem sama perspektywa, że mogą zdemaskować czyjeś fałszywe zeznania i oskarżyć o nie może spowodować, że fałszywi świadkowie zrezygnują z kłamania.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
z mojej strony mogę tylko doradzić żeby zbierać ślady - maile, smsy co maja cokolwiek wspólnego z tym zdarzeniem i filmikiem.
priorytet to porada prawna (przeważnie stała opłata) z której musiał byś zkorzystać, być może jest to tylko kwestia wyroku w postaci grzywnej (znając też Polske) śmiesznych kwotach, co może byc mniej niż koszty prawnika. napewno, nie dał bym się naciągnać na jakął kolwiek lewizne - lepiej niech zostaną ślady prawne i rejestr. w przyszłości moze się to okazać korzystne dla ciebie lub innych pokrzywdzonych jak Ty.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Gro%C5%BAba_karalna

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Paweł, w co Ty się wpakowałeś...
Jakie mają dowody, że chciałeś od kogoś wyłudzić korzyści majątkowe???
Jeżeli możesz, to prześlij ten filmik i obluukamy co i jak.

Postaw piwo autorowi tego posta
 Re: Sprawa o groźby karalne
Guti napisał/a:
Witajcie
Już tradycyjnie mam jakieś dziwne problemy z naszym prawem, a mianowicie nakręciłem niedawno filmik, który umieściłem na youtube, osoby które na nim były poinformowałem, że filmik wrzucę do sieci i nie spotkałem się z żadnym sprzeciwem. Po czasie dowiedziałem się, że te osoby zgłosiły to na policję i do wczoraj myślałem, że będę oskarżony o wykorzystanie wizerunku bez zgody osób na filmiku, ale żeby było weselej na piśmie z prokuratury wyczytałem, że nie postawiono mi takowego zarzutu, tylko groźby karalne. Ci Państwo których nakręciłem twierdzą, że im wcześniej już groziłem i próbowałem wyłudzić pieniądze, a ja tych ludzi pierwszy raz na oczy widziałem, do tego jeszcze jestem oskarżany o bycie członkiem organizacji przestępczej. Ci ludzie tak na mnie zwymyślali, że jeszcze pójdę siedzieć za coś co jest totalną nieprawdą, przez głupi filmik chcą się na mnie zwyczajnie zemścić. Może ma ktoś z was jakiegoś dobrego prawnika, który mógłby mi coś doradzić w tej sprawie? Ponieważ już mi ręce opadają, zapiepszam jak pańszczyźniany chłop, non stop, w kraju jestem kilka dni w miesiącu i taka mnie właśnie spotyka "Polska gościnność".A może ktoś z was wie jak będę mógł się z tego oczyścić przed sądem? Wiem że Ci Państwo, jak i zapewne ich świadkowie będą kłamali przed sądem, tak jak robili to do tej pory na policji, więc trudno mi będzie udowodnić swoją niewinność , nie mam już pomysłu co mam zrobić, żeby się z tego oczyścić.


Troszeczkę chaotycznie to opisałeś i moim zdaniem nie napisałeś wszystkiego, ale jak to Adi napisał może temat nie jest do końca na forum.
Po pierwsze co dostałeś z Prokuratury ( jakie pismo? - czy jest to zawiadomienie o wszczęciu dochodzenia??? )
Co do Policji to czy byłeś tam przesłuchiwany (uprzedzony o odpowiedzialności karnej z art.233 k. k. i ewent. 183 k. p. k i czy był sporządzony protokół), czy może o było tylko rozpytanie ( policjant wypytał się Ciebie o okoliczności zdarzenia i sporządził z tego notatkę, której nie podpisywałeś), no chyba, że już zostało wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutu??
Miałbym jeszcze kilka pytań po uzyskaniu odpowiedzi na nie mógłbym Ci coś doradzić ;-)

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Cytat:
Nie znam sytuacji ani nie oglądałem tego filmiku na youtube. Z opisu wnioskuję, że te osoby znały Cię na tyle, iż łatwo ten filmik znaleźli na youtube.


Ja osobiście tych ludzi widziałem pierwszy raz na oczy, ale oni handlują warzywami obok ludzi z mojej wsi, więc pewnie im powiedzieli czym się zajmuję i wypatrzyli niesamowitą możliwość dorobienia się na mnie. A o filmiku dowiedzieli się ode mnie, ponieważ spotkałem ich tydzień później na targowisku i mnie wprost zapytali czy ten filmik naprawdę wrzuciłem do sieci, gość mi go kazał na miejscu usunąć, tylko że nie miałem jak, więc poleciał z miejsca na policję, dzień później zaczął mi grozić na youtube, więc usunąłem filmik i zrobiłem zrzuty jego komentarzy, najgorszym problemem może być to, że przez 2 dni filmik zrobił 250tys. wejść przez co dużo ludzi go widziało

Cytat:
Paweł, w co Ty się wpakowałeś...
Jakie mają dowody, że chciałeś od kogoś wyłudzić korzyści majątkowe???
Jeżeli możesz, to prześlij ten filmik i obluukamy co i jak.


Ja się w nic nie chciałem pakować, jestem bezkonfliktowym człowiekiem i kłopoty omijam z daleka, ale czasem tak jest, że kłopoty znajdują mnie. Przez te oszczerstwa musiałem rozwiązać współpracę z ważnym klientem i miałem prawie 2 miesiące przerwy, bo nie mogłem znaleźć dobrej roboty na mój samochód, już przez tego gościa jestem ładne kilkanaście tysięcy w plecy. Tego filmiku akurat już nie prześlę, z neta go wykasowałem od razu, miałem go na komórce, ale policja mi skonfiskowała. Na filmiku nagrałem jak gość niszczy cudzą własność i nie reaguje wcale na moją interwencje niszcząc dalej. A jakie mogą na mnie mieć dowody, to nie mam pojęcia, takie coś jak oni opisują nie miało miejsca więc nie wiem co mogli nakłamać, dokładne zarzuty podobno mogę poznać dopiero w sądzie.

Cytat:
Jeśli już dojdzie do rozprawy, a byłoby to możliwe, to zażądaj badania wariografem.


Nie wiedziałem, że można od tak poprosić o wariograf, ale jeśli będzie wariograf, to nie miałbym się czego bać, bo ja będę mówił tylko prawdę, a oni jakieś wyssane z palca kłamstwa.

Cytat:
Troszeczkę chaotycznie to opisałeś i moim zdaniem nie napisałeś wszystkiego, ale jak to Adi napisał może temat nie jest do końca na forum.


Nie chciałem się za dużo rozpisywać, chciałem tylko ogólny zarys sytuacji przedstawić, bo cała sytuacja, to już jest temat na napisanie książki.

Cytat:
Po pierwsze co dostałeś z Prokuratury ( jakie pismo? - czy jest to zawiadomienie o wszczęciu dochodzenia??? )
Co do Policji to czy byłeś tam przesłuchiwany (uprzedzony o odpowiedzialności karnej z art.233 k. k. i ewent. 183 k. p. k i czy był sporządzony protokół), czy może o było tylko rozpytanie ( policjant wypytał się Ciebie o okoliczności zdarzenia i sporządził z tego notatkę, której nie podpisywałeś), no chyba, że już zostało wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutu??


Z prokuratury dostałem pismo o zatrzymaniu mojego telefonu i z niego się dowiedziałem, że telefon został skonfiskowany w związku z już prowadzoną sprawą o groźby karalne, dziwne że żadnego powiadomienia nie dostałem, że w mojej sprawie jest prowadzone takie postępowanie, tylko dopiero się dowiaduję z tego pisma o zatrzymaniu rzeczy.
Co do Policji, to byłem tam przesłuchiwany i został sporządzony normalny protokół, który podpisywałem i na razie na tym się skończyło.


Mam jeden taki dowód, który jakoś by mnie troszkę oczyścił, ponieważ ten Pan sądzi, że 3 dni wcześniej przed nakręceniem tego filmiku, chciałem od niego wyłudzić pieniądze, tylko że ja wtedy byłem gdzieś tak we Francji, bo dopiero do domu wracałem, byłem z dziewczyną, więc może to potwierdzić i jeszcze mam to potwierdzone różnymi dokumentami przewozowymi

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Co do prokuratury, to musisz być najpierw wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka bądź podejrzanego za popełnienie czynu z art .... KK. Nawet w naszym kraju nie ma takiej opcji aby wezwali Cię na sprawę o której nic nie wiesz. Każdy ma prawo do obrony np w postaci złożenia zeznań i wyjaśnień. Gdyby było tak jak piszesz, to zabrakło by wolnych miejsc w zakładach karnych. Tak na prawdę nie masz się jak na razie czym stresować. Zanim dojdzie do sprawy o ile dojdzie musisz być wezwany przez prokuraturę na przesłuchanie.
A co z właścicielem niszczonego mienia? Nie zgłosił swoich praw?

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Cytat:
Co do prokuratury, to musisz być najpierw wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka bądź podejrzanego za popełnienie czynu z art .... KK. Nawet w naszym kraju nie ma takiej opcji aby wezwali Cię na sprawę o której nic nie wiesz. Każdy ma prawo do obrony np w postaci złożenia zeznań i wyjaśnień. Gdyby było tak jak piszesz, to zabrakło by wolnych miejsc w zakładach karnych. Tak na prawdę nie masz się jak na razie czym stresować. Zanim dojdzie do sprawy o ile dojdzie musisz być wezwany przez prokuraturę na przesłuchanie.

Na chwilę obecną było tylko przesłuchanie na policji, ale skoro jeszcze mnie wezwie prokurator, to tam pewnie uda mi się złożyć jakieś dokładniejsze wyjaśnienia.

Cytat:
A co z właścicielem niszczonego mienia? Nie zgłosił swoich praw?

Właściciel po 30min przyjechał na miejsce, zdążyła też wcześniej przyjechać policja i wszystko sobie wyjaśniali

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Guti napisał/a:

Cytat:
A co z właścicielem niszczonego mienia? Nie zgłosił swoich praw?

Właściciel po 30min przyjechał na miejsce, zdążyła też wcześniej przyjechać policja i wszystko sobie wyjaśniali

No widzisz. Nie wiem czy osoby wnoszące sprawę mieli coś wspólnego z niszczeniem mienia, ale film pt "Polski szacunek cudzego mienia" miał być dowodem w wykroczeniu. Tak to własnie widzę.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Guti napisał/a:
Na filmiku nagrałem jak gość niszczy cudzą własność i nie reaguje wcale na moją interwencje niszcząc dalej

Widziałem ten filmik. Zainteresował mnie bo to z okolic Cz-wy. Gościu rozwalał ziemniaki innego sprzedawcy bo te leżały na "jego" miejscu. Najlepsze jest to, że oglądałem go z żoną i jej mówiłem że ten co kręci ma głos podobny do Ciebie :mrgreen:
Adi202 napisał/a:
Gdyby było tak jak piszesz, to zabrakło by wolnych miejsc w zakładach karnych.
Dokładnie, do więźnia Cie nie wsadzą. Tego możesz być pewien.

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Guti z tego co piszesz to w sprawie tej masz status świadka. :mrgreen: Co do pisma z prokuratury czyli postanowienia o zatwierdzeniu zatrzymania rzecz twojego telefonu to pewnie zażądałeś zatwierdzenia czynności zatrzymania rzeczy i dlatego postanowienie to otrzymałeś. :-D
Jakbyś mógł przepisać mi nagłówek tego postanowienie w jakiej sprawie zostało wydane to już pewnie będę wiedział o co kaman. :mrgreen:

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Cytat:
Widziałem ten filmik. Zainteresował mnie bo to z okolic Cz-wy. Gościu rozwalał ziemniaki innego sprzedawcy bo te leżały na "jego" miejscu. Najlepsze jest to, że oglądałem go z żoną i jej mówiłem że ten co kręci ma głos podobny do Ciebie :mrgreen:

Tyle ludzi widziało ten filmik, że nie dziwię się, że ktoś z forum go widział :D poniosły mnie tam nerwy trochę, w 2:30min rzuciłem chyba ze 40 przekleństw

Cytat:
Jakbyś mógł przepisać mi nagłówek tego postanowienie w jakiej sprawie zostało wydane to już pewnie będę wiedział o co kaman. :mrgreen:

Akurat po południu wyjechałem w trasę i nie mam przy sobie tego świstka, wracam przed końcem miesiąca, to wtedy podeślę Ci na mail skan tego

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Guti napisał/a:
Akurat po południu wyjechałem w trasę i nie mam przy sobie tego świstka, wracam przed końcem miesiąca, to wtedy podeślę Ci na mail skan tego


Nie ma problemu jak coś ta wal ja w dym ;-) . Tak jak już wcześniej napisałem, z tego co do chwili obecnej wiem od Ciebie to jesteś świadkiem. Wiadomo, że status świadka może zmienić się w każdej chwili na podejrzanego, aczkolwiek z tego co napisałeś to nie wiem dlaczego miałoby się tak stać. Dlatego też nie ma się czym przejmować. :mrgreen:
Po tym jak został zatrzymany Ci telefon i dostałeś postanowienie o zatrzymaniu dostaniesz jeszcze postanowienie w przedmiocie dowodów rzeczowych. Co do dalszego toku postępowania to jeżeli status Twój się nie zmieni to możesz być jeszcze wzywany na policję lub prokuraturę chociaż może być tak że będziesz wezwany przez sąd na sprawę kiedy przeciwko komuś w tej sprawie zostanie skierowany akt oskarżenia. Może być również tak że już nie zostaniesz wezwany w związku z tą sprawą :-P - kiedy :
1/ sprawa zostanie umorzona, :mrgreen:
2/ podejrzany w tej sprawie przyzna się do winy i podda się dobrowolnie karze wtedy sprawa pójdzie w postępowaniu uproszczonym bez konieczności przyjmowania zeznań na rozprawie.


aaa i jeszcze telefon Ci oddadzą jak już nie będzie potrzebny w postępowaniu dowodowym :mrgreen:

jak na razie tyle :mrgreen:

Postaw piwo autorowi tego posta
 
Przepraszam że podepnę się pod temat, bo nie widzę powodu zakładania nowego, a to co chcę opisać też dotyczy tematu poszanowania cudzej własności, a więc:
Dziś po pracy, podjechałem na parking Obi w katowicach na zakupy, parkując samochód po mojej prawej było wolne miejsce.
Po zrobieniu zakupów wracając do samochodu widzę zaparkowany obok mojego auta samochód, Volvo wypasiona fura za ok.na oko 150tyś.pln, będąc ok.2m od samochodu widzę jak wchodzący do Volvo facet uderza drzwiami o mój samochód, krew mi się wzburzyła i grzecznie zwróciłem uwagę że uderzył w mój samochód, myśląc że usłyszę przepraszam, a tu ku mojemu zdziwieniu słyszę tylko cytuję "ech daj mi spokój" i śmiech kobiety z wnętrza, trzask drzwi i Volvo odjechało, stanąłem przez chwilę jak wryty.
Takie jest poszanowanie cudzej własności, szczególnie wśród ludzi z duża kasa jeżdzacymi drogimi autami.
To chyba nie tak powinno wyglądać, ale takie niestety jest życie.

P.S.Dodam że na drzwiach jest ślad, który nie wiem czy da się spolerować.

Postaw piwo autorowi tego posta

Odpowiedz do tematu

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do Ulubionych

Skocz do:  

Losowe tematy » Temida radzi 

[ IP: 3.128.199.88 ]
[ Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com) ]

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group. Wdrożenie, projekt i realizacja PCserwis ®
Pełna wersja forum
(przełączanie trybów zalecne do wykonania ze strony głównej forum)
Mapa Forum AUDI TECH TEAM | Polityka Prywatności | Stajnia Klubowa