Przepraszam że podepnę się pod temat, bo nie widzę powodu zakładania nowego, a to co chcę opisać też dotyczy tematu poszanowania cudzej własności, a więc:
Dziś po pracy, podjechałem na parking Obi w katowicach na zakupy, parkując samochód po mojej prawej było wolne miejsce.
Po zrobieniu zakupów wracając do samochodu widzę zaparkowany obok mojego auta samochód, Volvo wypasiona fura za ok.na oko 150tyś.pln, będąc ok.2m od samochodu widzę jak wchodzący do Volvo facet uderza drzwiami o mój samochód, krew mi się wzburzyła i grzecznie zwróciłem uwagę że uderzył w mój samochód, myśląc że usłyszę przepraszam, a tu ku mojemu zdziwieniu słyszę tylko cytuję "ech daj mi spokój" i śmiech kobiety z wnętrza, trzask drzwi i Volvo odjechało, stanąłem przez chwilę jak wryty.
Takie jest poszanowanie cudzej własności, szczególnie wśród ludzi z duża kasa jeżdzacymi drogimi autami.
To chyba nie tak powinno wyglądać, ale takie niestety jest życie.
Kolejny zastrzyk adrenaliny To był buc, kobalt, burak.... Takiego tłuczka nic nie nauczy chyba, że odwzajemniłbyś mu sie też drzwiami. Osoby o takim pokroju mają bardzo duży kompleks niższości czuje się po prostu niedowartościowany niestety musi z tym żyć i tu ma problem.
Volvo to wcale nie wypas, a chiński plastik. Nie chciałbym tej kasy, takiego auta i takiej wielkiej czarnej dziury w miejscu na mózg.
_________________ Gość Witamy serdecznie na forum ATT
Piszę poprawnie po polsku. 🇲🇨 💯
Jeżeli długo nie odpowiadam w Twoim poście wyślij info na email. Pomagam tylko na ATT. Nowy Użytkowniku forum ATT nie zachowuj się jak arabski terrorysta i wypełnij sumiennie swój profil.
lekceważenie mojej prośby skutkowac będzie lekceważeniem użytkownika
Masz rację Adi, ale najbardziej mnie wkurza to, że właściciele drogich aut,traktuja tych co mają starsze i nie tak drogie auta jak pomioty na drodze, a każdy nawet taki który ma auto za 1000zł, powinien być traktowany w ten sam sposób, i każda własność powinna być tak samo szanowana, i taka za duże i taka za małe pieniądze.
Masz rację Adi, ale najbardziej mnie wkurza to, że właściciele drogich aut,traktuja tych co mają starsze i nie tak drogie auta jak pomioty na drodze, a każdy nawet taki który ma auto za 1000zł, powinien być traktowany w ten sam sposób, i każda własność powinna być tak samo szanowana, i taka za duże i taka za małe pieniądze.
Masz rację. Zgadzam się z Tobą w 123% ale działa to tez w dwie strony tylko z innym powodem. Jedną stronę medalu już opisaliśmy, druga strona medalu to ci których nie stać na droższe auto i stanie na parkingu obok takiego roczniaka i napieprza drzwiami z zawiści. Niestety jesteśmy wypaczonym społeczeństwem i wcale nie boję sie tego głośno pisać, bo to prawda. Po naszym młodszym pokoleniu tez nie widać poprawy wręcz przeciwnie zmiana jest ale w tą druga stronę. ReNce opadajOM.
_________________ Gość Witamy serdecznie na forum ATT
Piszę poprawnie po polsku. 🇲🇨 💯
Jeżeli długo nie odpowiadam w Twoim poście wyślij info na email. Pomagam tylko na ATT. Nowy Użytkowniku forum ATT nie zachowuj się jak arabski terrorysta i wypełnij sumiennie swój profil.
lekceważenie mojej prośby skutkowac będzie lekceważeniem użytkownika
Przepraszam że podepnę się pod temat, bo nie widzę powodu zakładania nowego, a to co chcę opisać też dotyczy tematu poszanowania cudzej własności, a więc:
Dziś po pracy, podjechałem na parking Obi w katowicach na zakupy, parkując samochód po mojej prawej było wolne miejsce.
Po zrobieniu zakupów wracając do samochodu widzę zaparkowany obok mojego auta samochód, Volvo wypasiona fura za ok.na oko 150tyś.pln, będąc ok.2m od samochodu widzę jak wchodzący do Volvo facet uderza drzwiami o mój samochód, krew mi się wzburzyła i grzecznie zwróciłem uwagę że uderzył w mój samochód, myśląc że usłyszę przepraszam, a tu ku mojemu zdziwieniu słyszę tylko cytuję "ech daj mi spokój" i śmiech kobiety z wnętrza, trzask drzwi i Volvo odjechało, stanąłem przez chwilę jak wryty.
Takie jest poszanowanie cudzej własności, szczególnie wśród ludzi z duża kasa jeżdzacymi drogimi autami.
To chyba nie tak powinno wyglądać, ale takie niestety jest życie.
Kolejny zastrzyk adrenaliny To był buc, kobalt, burak.... Takiego tłuczka nic nie nauczy chyba, że odwzajemniłbyś mu sie też drzwiami. Osoby o takim pokroju mają bardzo duży kompleks niższości czuje się po prostu niedowartościowany niestety musi z tym żyć i tu ma problem.
Volvo to wcale nie wypas, a chiński plastik. Nie chciałbym tej kasy, takiego auta i takiej wielkiej czarnej dziury w miejscu na mózg.
Nie dziwię Ci się że krew Ci się wzburzyła, u każdego z nas pewnie by tak było. Tacy ludzie, tak jak napisał Adi202, są cholernie zakompleksieni i tylko drogie auto i kasa troche im pomaga. Swoją drogą nie wiem czy zachowałbym się tak jak Ty. Cóż podobno jest porywczy
Przepraszam że podepnę się pod temat, bo nie widzę powodu zakładania nowego, a to co chcę opisać też dotyczy tematu poszanowania cudzej własności, a więc:
Dziś po pracy, podjechałem na parking Obi w katowicach na zakupy, parkując samochód po mojej prawej było wolne miejsce.
Po zrobieniu zakupów wracając do samochodu widzę zaparkowany obok mojego auta samochód, Volvo wypasiona fura za ok.na oko 150tyś.pln, będąc ok.2m od samochodu widzę jak wchodzący do Volvo facet uderza drzwiami o mój samochód, krew mi się wzburzyła i grzecznie zwróciłem uwagę że uderzył w mój samochód, myśląc że usłyszę przepraszam, a tu ku mojemu zdziwieniu słyszę tylko cytuję "ech daj mi spokój" i śmiech kobiety z wnętrza, trzask drzwi i Volvo odjechało, stanąłem przez chwilę jak wryty.
Takie jest poszanowanie cudzej własności, szczególnie wśród ludzi z duża kasa jeżdzacymi drogimi autami.
To chyba nie tak powinno wyglądać, ale takie niestety jest życie.
P.S.Dodam że na drzwiach jest ślad, który nie wiem czy da się spolerować.
Jeżeli chodzi konkretnie o ten przypadek to jeżeli spisałeś numery rejestracyjne tego pojazdu to możesz założyć gościowi sprawę cywilną za uszkodzenie Twojego autka. W tym przypadku możemy mówić jedynie o sprawie cywilnej ponieważ nie możemy przypisać temu gościowi umyślności. Jeżeli zrobiłby to celowo, jeżeli można byłoby udowodnić mu umyślność to w zależności od wartości powstałych uszkodzeń - powyżej 250 zł przestępstwo uszkodzenia mienia określone w art. 288 par. 1 k. k. lub wykroczenie uszkodzenia mienia art. 124 k. w. Co jeszcze warto pamiętać w przypadku uszkodzenia mienia sprawca może być ścigany jedynie po złożeniu wniosku przez pokrzywdzonego - nie ma wniosku nie ma sprawy.
pozdr.
Nie dziwię Ci się że krew Ci się wzburzyła, u każdego z nas pewnie by tak było. Tacy ludzie, tak jak napisał Adi202, są cholernie zakompleksieni i tylko drogie auto i kasa troche im pomaga. Swoją drogą nie wiem czy zachowałbym się tak jak Ty. Cóż podobno jest porywczy
Sergio, też sam się dziwie, ale gdy słyszałem to co mi powiedział to mnie normalnie mnie zatkało.
[ Dodano: Czw 10 Lis, 2011 20:20 ]
WOJTAS-AUDI A4 napisał/a:
Jeżeli chodzi konkretnie o ten przypadek to jeżeli spisałeś numery rejestracyjne tego pojazdu to możesz założyć gościowi sprawę cywilną za uszkodzenie Twojego autka. W tym przypadku możemy mówić jedynie o sprawie cywilnej ponieważ nie możemy przypisać temu gościowi umyślności. Jeżeli zrobiłby to celowo, jeżeli można byłoby udowodnić mu umyślność to w zależności od wartości powstałych uszkodzeń - powyżej 250 zł przestępstwo uszkodzenia mienia określone w art. 288 par. 1 k. k. lub wykroczenie uszkodzenia mienia art. 124 k. w. Co jeszcze warto pamiętać w przypadku uszkodzenia mienia sprawca może być ścigany jedynie po złożeniu wniosku przez pokrzywdzonego - nie ma wniosku nie ma sprawy.
pozdr.
Wojtas, wprawdzie zapisałem numery rejestracyjne, ale nie warta skóra wyprawki aby robic sprawę cywilną, szkoda zachodu, tym bardziej że mam nadzieję że ślad uderzenia wyjdzie pod polerką, tym bardziej, że nie ma wgniecienia, a i już ochłąnąłem po tym incydencie.
Jednak nawet gdyby stała się większa szkoda, a gość by przeprosił i powiedział że to niechcąco, to by było jakoś inaczej, a tu najbardziej mnie chamstwo wkurzyło.
nie warta skóra wyprawki aby robic sprawę cywilną, szkoda zachodu
czasami tak, ale czasami warto ludzi nauczyć kultury i poszanowania cudzej własności, a nauka najlepiej wchodzi przez portfel Takie jest moje zdanie tym bardziej, że
karlos2 napisał/a:
by było jakoś inaczej, a tu najbardziej mnie chamstwo
.
Dobrze, że szkoda jest niewielka, ale takie działania wkurzają mnie tak jak zaraz po tym jak kupiłem A6 to jakaś sierota wjeżdżając na parking pojechała po lewym tylnym narożniku mojej 6 zarysowując mi zderzak i po tym odjechała sobie w siną dal . Żebym ustalił sobie jakichś świadków to nie odpuściłbym i zgłosiłbym kolizję tak żeby może właśnie przez portfel dotarło do głowy, że jak coś się zepsuje to trzeba to naprawić.
Pozdr.
Koniec świata! Dlaczego takich jak my jest tak mało na tak dużą populację? Zupełnie inne życie.
Z życia wzięte
_________________ Gość Witamy serdecznie na forum ATT
Piszę poprawnie po polsku. 🇲🇨 💯
Jeżeli długo nie odpowiadam w Twoim poście wyślij info na email. Pomagam tylko na ATT. Nowy Użytkowniku forum ATT nie zachowuj się jak arabski terrorysta i wypełnij sumiennie swój profil.
lekceważenie mojej prośby skutkowac będzie lekceważeniem użytkownika
Nie tylko. Znam kliku którzy nie jeżdżą Audi i maja podobny stosunek do życia. No ale jest to garstka osób.
Krótko i na temat. Głównym ogniwem problemów jest nasze prawo które pozwala na brak szacunku dla osób mniej zamożnych. Prawo które mamy jest dla bogatych osób. Co to Q..a znaczy 249zł mała szkodliwość społeczna? Większość w tym kraju musi na to pracować tydzień a w niektórych przypadkach i pół miesiąca.
_________________ Gość Witamy serdecznie na forum ATT
Piszę poprawnie po polsku. 🇲🇨 💯
Jeżeli długo nie odpowiadam w Twoim poście wyślij info na email. Pomagam tylko na ATT. Nowy Użytkowniku forum ATT nie zachowuj się jak arabski terrorysta i wypełnij sumiennie swój profil.
lekceważenie mojej prośby skutkowac będzie lekceważeniem użytkownika
Nie tylko. Znam kliku którzy nie jeżdżą Audi i maja podobny stosunek do życia. No ale jest to garstka osób.
Krótko i na temat. Głównym ogniwem problemów jest nasze prawo które pozwala na brak szacunku dla osób mniej zamożnych. Prawo które mamy jest dla bogatych osób. Co to Q..a znaczy 249zł mała szkodliwość społeczna? Większość w tym kraju musi na to pracować tydzień a w niektórych przypadkach i pół miesiąca.
Racja, racja można by gadac na ten temat godzinami i niczego się nie zmieni, ja oczywiści też znam porządnych gości poza ATT.
Polska, to jest kraj wolnych opinii, i wypowiedzi, nie po to walczyl, że byś, Ty szedł do więzienia... swoje wiem... dla siebie... Ważna rzecz, Ty nie jesteś kozioł ofiarny, pamiętaj o tym.... prawo jest po Twojej stronie.... pozdrawiam GUTI
_________________ Jestem Audiholikiem i jest mi z tym dobrze...i... jakoś nie chcę się z tego leczyć...
Vorsprung durch Technik-przewaga dzięki technice...
Prawo które mamy jest dla bogatych osób. Co to Q..a znaczy 249zł mała szkodliwość społeczna? Większość w tym kraju musi na to pracować tydzień a w niektórych przypadkach i pół miesiąca.
Adi jeżeli chodzi o 249 PLN to jest to wykroczenie i zakres kary jest mniejszy ale zawsze jest. Tylko czasami ludzie dają sobie spokój przy szkodach poniżej tej kwoty, ale po to jest Ustawa kodeks wykroczeń żeby korzystać z niego tak np. mandaty w ruchu drogowym niby wykroczenia, ale dotkliwe potrafią być grzywny
Prawo które mamy jest dla bogatych osób. Co to Q..a znaczy 249zł mała szkodliwość społeczna? Większość w tym kraju musi na to pracować tydzień a w niektórych przypadkach i pół miesiąca.
Adi jeżeli chodzi o 249 PLN to jest to wykroczenie i zakres kary jest mniejszy ale zawsze jest. Tylko czasami ludzie dają sobie spokój przy szkodach poniżej tej kwoty, ale po to jest Ustawa kodeks wykroczeń żeby korzystać z niego tak np. mandaty w ruchu drogowym niby wykroczenia, ale dotkliwe potrafią być grzywny
Wojtuś mi chodzi o rekompensatę. Co mi po tym, że sprawca dostanie 100zł mandatu jak mam uszkodzone drzwi w aucie jeżeli trafię na takiego Businessmana z Volvo co wszystko ma przepisane na mamę, babcię i żonę a sam jest bezdomny? Jeżeli jest to wykroczenie, to muszę iść na drogę prawa cywilnie.
Byłem już w takiej sytuacji. O mały włos dzielnicowy otrzymałby ode mnie w kły. Bydło sąsiada stratowało mi ogród i zniszczyło ogrodzenie - mała szkodliwość. Byłem tak wq...y iż stwierdziłem, że bydła nie wypuszczę dopóki mi nie zwróci za szkody. Więc zostałem poinformowany przez dzielnicowego, że zaraz założy mi sprawę. Spytałem go dlaczego prawo nie chroni takich jak ja poszkodowanych? OK prawnie powinienem iść do sądu cywilnego, zapłacić za założenie sprawy i czekać na wyrok. Utopia. Normalnie to tak by wyszło, ale że sąsiad jest nie wypłacalny - nie tylko mi wisi kasę- sprawa zakończyłaby się na wokandzie bez efektów. To jest to właśnie "tylko czasami ludzie dają sobie spokój" Zaoszczędziłem kasę na sąd i przede wszystkim czas który nie jest dla mnie bezwartościowy.
Wszystko ma swoje dobre i złe strony tak jak np prawo w USA. Sądzę, że to kraj pełen idiotów, dewiantów i bandytów, ale szacunek do cudzego mają. Może nie szacunek, ale respekt. Taki np oprych wchodząc na czyjś trawnik (brak ogrodzenia) liczy się z tym, że zaraz może polecieć parę gram ołowiu w jego kierunku. U nas nie można mieć już szpiców w ogrodzeniu czy drutu kolczastego aby złodziej się nie zranił, albo trzeba uważać aby złodziej nie spadł z okna na coś ostrego, bo mamy pozamiatane. Nie daj Boże jak złapie się za kiepsko zamocowaną rynnę i sie zabije wyrok jak w banku. To nie jest wyssane z palca. Słyszałeś o przypadku kiedy złodziej w nocy złapał się za aluminiową drabinę i zahaczył o linię energetyczną? Właściciel płaci pewnie do dziś rentę za spaloną grabę. Znam osobiście przypadek kiedy człowiek w obronie własnej obezwładnił napastników. Pech chciał, że zrobili obdukcję i koleś dostał zawiasy. No q... gdzie ta sprawiedliwość na urlopie? Muszę żyć z tą myślą, że kiedyś gdy mnie ktoś napadnie i np złamię mu np nadgarstek to zostanę ukarany. Ukarany za to, że nie pozwoliłem się pobić albo zabić. Według polskiego prawa oprych lub kilku wyjdzie do mnie z przedłużką a ja mu powiem proszę pana oddaję panu mój portfel, telefon i kluczyki do eSy. Po tym pieszo bo nie mam już na TAXI mam zgłosić się na komendę złożyć zeznania, sprawa jak zwykle zostanie umorzona, a w ubezpieczalni z AC mnie wyśmieją.
Nie wiem jak jest w głębi Polski, ale tu na moim terenie ci zamożniejsi są nietykalni. Taki szczun nie podskoczy do takiego cwaniaczka nie z szacunku tylko z respektu i strachu przed ewentualnymi konsekwencjami. I wcale nie chodzi tu o prawo.
Jak już pisałem wszystko ma swoje dobre i złe strony, ale pamiętam czasy kiedy nie było takiego cwaniactwa na ulicach. Dlaczego? Bali się. Owszem mieliśmy mniej wolności, ale był ład. Może pomyślicie sobie, że mam coś nie teges pod czaszką, ale jak ktoś ma za dobrze, to tego nie docenia i takiemu się w główce przewraca. Jak widzisz nasze prawo nie chroni nas, a uczy cwaniactwa. Pi..... Rzymianie. Nie będę się rozpisywał w tym temacie ponieważ w skrócie napisałem co mnie boli.
Trochę mi już przeszły te nerwy.
_________________ Gość Witamy serdecznie na forum ATT
Piszę poprawnie po polsku. 🇲🇨 💯
Jeżeli długo nie odpowiadam w Twoim poście wyślij info na email. Pomagam tylko na ATT. Nowy Użytkowniku forum ATT nie zachowuj się jak arabski terrorysta i wypełnij sumiennie swój profil.
lekceważenie mojej prośby skutkowac będzie lekceważeniem użytkownika
Tak już niestety w PL jest, że "prawo" samo zachęca ludzi do jego łamania. Bo jeśli chcesz załatwić coś zgodnie z nim to czeka cie tylko mnóstwo nerwów, straconego czasu i kasy wydanej na prawników, sądy itp instytucje, które i tak żyją już z naszych podatków .
Nie wiem czy słyszeliście o złapaniu w Cz-wie śląskiego "bandyty" który podpalał samochody na parkingach? Wbrew temu co wszyscy mysleli nie były to przypadkowe auta. Jeśli ktoś go obtrąbił, zajechał mu drogę, wymusił pierszeństwo itp wariacje drogowe, gościu zapisywał sobie numery, odnajdywał te auta wieczorem i podpalał. Było to oczywiście chore i ewidentne bandyctwo ale...być może jedyne wyjście na co poniektórych kierowców, do których nie docierają żadne słowa czy nawet mandaty bo z kasą sie nie liczą. Pewnie wielu z nich miało AC ale nerwy i kłopoty związane z odszkodowaniem może choć trochę nauczą ich rozumu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
[ Twoje IP to: 3.145.119.199, używasz: Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com) ] Pamiętaj, że w internecie nikt nie jest anonimowy.