Witam grono szanowne:)

Moja Maruda bierze olej (139k mil realny przebieg), na 9k mil dolewam ponad 2l. Jezdze roznie - czesto lubie depnac..

Nie dymi przy odpaleniu ani na wysokich obrotach. pokrywa puszcza (wymienialem uszczelke i dawalem sylikkon juz 3 razy bez pozadanego dlugotrwalego efektu..), odpowietrzennie korbowodu tez puszcza (nowy ori kruciec i oring..), wirnik turbiny ma lekki wzdluzny luz..


Zastanawiam sie czy to uszczelniacze czy sprezarka... Nie chce mi sie zrzucac glowicy za bardzo.. wymienial ktos w tym silniku opierajac na tlok/sznurek? (nie mam mozliwosci napapowania cylindra).

Jakies podpowiedzi?