Temat na poważnie, auto z profilu.
Mam problem z odmą/separatorem, która wydaje dźwięki osła od razu po osiągnięciu przez silnik 80+ stopni. Na N mniej, na Drive ciągle dochodzą spod maski takie dzwięki:

https://www.youtube.com/watch?v=NdCxHJIYz8I

Dźwięk można zniwelować mocno dociskając odmę w dół.

Było tak:
zimą w zeszłym roku, jak były duże mrozy to czasem, bardzo sporadycznie zawył osioł, dało się jeździć, nic nie robiłem.

latem b.r. z kumplem zrobiliśmy mały remoncik tj. nowe ryżowe nastawniki, łańcuchy, termostat, rozrząd, visco itd.
Rozrząd ustawiony na blokadach wyszło -2,3 w grupie 93.

Nie wiem czy to ważne, ale remont trochę się przeciągał (ze 2 miesiące) i postanowiłem co tydzień czy dwa zalewać do cylindrów po 50ml nafty 90% z olejem silnikowym 10%. Czyli łącznie w silnik poszło około 1.5L nafty. Cel był taki, żeby ewentualny nagar na pierścieniach się odmoczył.

Pierwsze odpalenie całkiem OK, silnik pochodził sobie 15 min na wolnych (osioł zaatakował pod koniec), olej zlany, zalany nowy 5W40 + filtr. Kolejne odpalenie osioł cały czas atakuje. Odma była oryginalna i postanowiłem ją wyczyścić i sprawdzić. Fotki przed/po poniżej.






Zmontowałem wszystko i osioł ciągle się nie wyprowadził. Postanowiłem wymienić odmę. Na szybko, na miejscu była tylko jakas taniocha marki prexaparts. Po montażu jest dokładnie to samo. Bardzo proszę o rady w którym kierunku iść żeby pozbyć się osła. Czy jest sens kupić inną, trzecią odmę?