Od jakiegoś czasu zaobserwowałem dziwny objaw z pedałem sprzęgła w A4 b6 1.8T quattro. Jak auto postoi po nocy to w momencie załączenia sprzęgła pojawia się luz na pedale ,jakieś 2-3 cm jałowego skoku. Pedał robi się wtedy bardzo miękki tak jakby miał dodatkowe wspomaganie.Biegi wchodzą bez problemu,pedał odbija prawidłowo,autem nie szarpie podczas ruszania.sprzęgło się nie ślizga .Po przejechaniu kilku km luz się kasuje i sprzęgło działa jak dawniej. tzn robi się nieco twardsze - bardziej wyczuwalne pod stopą.
Żadnego wycieku płynu nie zaobserwowałem przy pompie i wysprzęgliku , wyglądają ok - chyba ,że przepuszczają wewnętrznie ale jak to sprawdzić ...czy problem z pompą czy z siłownikiem sprzęgła a może tarcza i docisk już do wymiany. Dziwne jest to ,że tak jak już wcześniej pisałem luz się kasuje samoczynnie po kilku km
Sezon wakacyjny nadciąga ,jadę z rodzinką nad morze boję się ,że stanę na jakimś zadupiu bez sprzęgła.
Może miał ktoś podobny problem

Spróbuje odpowietrzyć układ sprzęgła. Jeżeli po odpowietrzeniu problem zniknie to pewnie będzie uszkodzony wysprzęglik albo coś z pompą.

Próbowałem dzisiaj odpowietrzyć sprzęgło w dwie osoby .Ojciec wdusił sprzęgło a ja odkręciłem odpowietrznik.Wyleciało troszkę płynu i zakręciłem odpowietrznik. Ojciec zwolnił pedał sprzęgła który już się nie podniósł,wleciał w podłogę.Podłączyłem strzykawe pod odpowietrznik i próbowałem przetoczyć płyn do zbiorniczka - bez efektu coś jakby blokowało ten płyn.
Teraz jestem bez sprzęgła.

[ Dodano: Pią 08 Cze, 2018 15:27 ]
Po wielu próbach udało mi się wepchnąć trochę płynu do wysprzęglika i sprzęgło zaczęło działać,ale jest jeszcze większy luz na pedale niż wcześniej.
Nie ma możliwości przetłoczenia płynu przez odpowietrznik wysprzęglika tradycyjną metodą w dwie osoby.
Po pierwszej próbie pedał jest w podłodze
Mam wrażenie,że pompka nie pobiera nowego płynu ze zbiorniczka-czy to możliwe?

Czy wtłaczając płyn przez odpowietrznik wysprzęglika powinien on przejść przez cały układ i wydostać się na zewnątrz tzn do zbiorniczka?

Odpowietrznik odkręcony na 124%.Płyn wylewał się między odpowietrznikiem a korpusem wysprzęglika. Jednak nie dało się go wtłoczyć w zbiorniczek.Jak dałem za duże ciśnienie to wężyk
wyskakiwał z odpowietrznika i wszystko wokół ochlapane dot4.
Podejrzewam ,że między wysprzęglikiem a pompą tworzy się ciśnienie.jednak pompa nie pobiera nowego płynu ze zbiorniczka.Jeżeli płyn jest na odcinku pompa-wysprzęglik to sprzęgło działa (jednak jest duży luz na pedale bo nie można dobrze odpowietrzyć takiego układu)
Nie wiem czy to dobra diagnoza?
Jak ewentualnie dobrać się do pompy sprzęgła (jak ją zdemontować)?

zanim zaczniesz rozbierać dalej spróbuj jeszcze raz odpowietrzyć , miałem ostatnio podobne jazdy z odpowietrzeniem easytronica-dramat gdyż podobnie jak u Ciebie płyn uciekał pomiędzy odpowietrznikiem a korpusem, i ni hu hu nie pójdzie dalej, po godzinie walki udało się odpowietrzyć

Moim skromnym zdaniem powinieneś wymienić wysprzęglik tak dla spokojności w trakcie urlopu. W końcu z jakiegoś powodu zapowietrzył się układ.

Zamawiam nową pompę i wysprzęglik. Wymienię wysprzęglik i zobaczymy czy będzie można odpowietrzyć układ.Jeżeli tak to pompę oddam.Jeżeli nie będzie poprawy to wymienię jeszcze pompę.
Żadne próby odpowietrzenia nie przyniosły rezultatu. Z wysprzęglika nie leci płyn.

W A6 miałem tak że kiedyś rano pedał leżał w podłodze. A winowajcą była pompka sprzęgła.

Winowajcą problemów ze sprzęgłem była jednak pompka,nie pobierała nowego płynu ze zbiorniczka i w jakiś sposób się zapowietrzała. Pompowała tylko płyn który miała już wewnątrz cylinderka dlatego sprzęgło jeszcze działało. Prawdopodobnie przyczyną tego ,że po długim postoju sprzęgło miało luz a po przejechaniu kilku km luz się kasował było właśnie powietrze , które na skutek wyższej temperatury rozszerzało swoją objętość i wypychało pedał na właściwą pozycje.Jak auto ostygło robił się luz. Taka moja teoria.
Wymiana tej pompy to masakra zajęło mi to prawie cały piątek.
Autko naprawione ,dzięki za pomoc ,temat można zamknąć