Chce sobie odświezyc na wiosnę zaciski i bębny, są juz malowane na zółto, ale chce poprawic (są miejsca szczegółnie na bebnie w którym była awaria cylinderka, miejsca już nie do domycia, kolor się tam zmienił), jaki lakier mi polecacie, firma i w jakiej formie, spray czy pędzelek
Bo odcień chce identyczny jak jest:
Odpowiedz do tematu
Odpowiedz do tematu
Farba do zacisków zółta jaka firma
Gorąco polecam wymontowanie zacisków i oddanie do lakierni proszkowej. Przed oddaniem koniecznie zabezpiecz gniazda w które wchodzą w tłoczki, żeby piaskując nie wypiaskowali Ci tych gniazd, poinstruuj przy oddawaniu żeby te zabezpieczenie wyjęli przed wsadzaniem zacisku do pieca, chyba, że zabezpieczenie zrobisz z jakiejś blachy.
Efekt robi robotę Kolor RAL 5010
Dla porównania: tylne psikałem sprejem i nie trzyma się.
Jeśli już, to pędzelek, komplet lakier + utwardzacz, wtedy będzie jako tako, kolega tak robił i jest tez OK. Mam taki komplet do sprzedania, ale w kolorze niebieskim.
Efekt robi robotę Kolor RAL 5010
Dla porównania: tylne psikałem sprejem i nie trzyma się.
Jeśli już, to pędzelek, komplet lakier + utwardzacz, wtedy będzie jako tako, kolega tak robił i jest tez OK. Mam taki komplet do sprzedania, ale w kolorze niebieskim.
ja bym chciala taki jak jest, cos takiego by było:
http://www.barwy.net/kolor/ral/1016
no ale samodzielnie chce to poprawic, nie wiem jakiej firmy ten lakier wybrac, bo to specjalny musi byc do tego, to juz wiem
http://www.barwy.net/kolor/ral/1016
no ale samodzielnie chce to poprawic, nie wiem jakiej firmy ten lakier wybrac, bo to specjalny musi byc do tego, to juz wiem
Najważniejsze aby był odporny na wysokie temperatury. Ale malowanie proszkowe myślę jest najlepsze (najwięcej zachodu). Na szybko spray. A jak masz wenę to do piaskowania i na proszek
w sumie mam do poprawki tylko jedno koło w tyłu, tam gdzie była awaria cylinderka, bo jest odbarwione od płynu, który wyciekał
No z płynem trzeba bardzo uważać. Przy pracy z płynem koniecznie trzeba uważać z lakierem na karoserii bo już widzisz jakie są skutki
Jak będziesz chciała kiedyś sobie zedrzeć lakier bez papieru ściernego to kupujesz hamulcowy i heja
Jak będziesz chciała kiedyś sobie zedrzeć lakier bez papieru ściernego to kupujesz hamulcowy i heja
no jak rozpuszczalnik dosłownie, miejsca przy tym tylnym kole które miały kontakt z wyciekajacym płynem zmieniły kolor z tego ładnego zółtego na rudo-brązowy i to jest odbarwienie, nie do domycia (probowałam po naprawie hamuców to domyć) - a tam jest powierzchnia spora, bo u mnie z tyłu są bebny, wiec cały do malowania...
Mi wyciekający płyn hamulcowy przy odpowietrzaniu zdjął lakier właśnie ten w spreju, po prostu spływał razem z płynem. Z przodu ciekł po zacisku i nic się nie działo, przetarłem ręcznikiem papierowym czy jakąś szmatką i tyle.
Tak to jest, jak ma być na dłużej, to trzeba poświęcić i czas, i hajs
Tak to jest, jak ma być na dłużej, to trzeba poświęcić i czas, i hajs
No bo ten lakier proszkowy to w sposobie utwardzania przypomina wypalanie cegieł he he
Ja mam tak pomalowane alusy i powiem jedno - jest to bardzo trwałe. Polecam.
Ja mam tak pomalowane alusy i powiem jedno - jest to bardzo trwałe. Polecam.
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych