Witam, mam taki mały problem w silniku jak w tytule. Gruszka skracania dolotu działa ale mimo to jest brak mocy. Po odpięciu cięgna od kolektora nie wyczuwam absolutnie żadnego oporu ruszając tym elementem, który otwiera/zamyka kanały. I pytanie brzmi: czy w kolektorze mogło się coś wypiąć/połamać/uszkodzić? Czy to ma tak lekko i bezgłośnie pracować? Zastanawia mnie to, bo w ABZ ruszając tą dźwignią efekt był taki, jakby ktoś zapadnie otwierał :D