Witam,
zacznę może od tego jak stałam się właścicielką Audi. Na początku listopada 2012 roku miałam poważny wypadek samochodowy, który wydarzył się w tunelu. Było wilgotno i jeszcze -1C o 6 rano. Samochód skasowany. Od tego czasu zaczęłam szukać samochodu z napędem 4X4 i dużym silnikiem, zagazowane. Wybór padł na to Audi. W czerwcu 2013 roku kupiłam samochód. Wszystkie filtry były wymieniane, olej również. W lipcu zaczęły się pojawiać problemy typu: jak było bardzo gorąco, to wydaje mi się, że zalewało go paliwem, bo czułam intensywny zapach paliwa w środku, no i nie odpalił w ogóle (łącznych nieodpaleń naliczyłam ze 3), załapał dopiero po paru godzinach za pierwszym przekręceniem kluczyka. Później jak już było chłodniej stało się coś podobnego, ale podczas uruchamiania jak już czułam, że coś nie tak to pompowałam paliwo pedałem gazu i wtedy zaskakiwał. Jak jechałam do sklepu, to wracając po szybkich zakupach, nie chciał odpalać i znowu musiałam kilka razy próbować z pedałowaniem gazu. Jak samochód stał tylko włączony to obroty skakały z 2000 do 2200/2300 i opadały. Myślałam, że to minie. Później pojechałam do Polski na Boże Narodzenie. Samochód stał na mrozie i nie był odpalany kilka dni. Po powrocie, przez kilka dni wszystko było ok. Pewnego dnia odpaliłam samochód i ujechałam kilka metrów i się zaczęło. Samochód stracił moc. Pedał gazu ciśnięty był do podłogi, a samochód jechał tylko 40km/h najszybciej. Postawiłam go i wezwałam mechanika. Po diagnostyce Vagiem wyszły błędy: 0116, 0130, 1141, 0150, 1113. Kupiłam przepływomierz Bosha. Nic się nie zmieniło i doszły kolejne błędy podczas kolejnej diagnostyki Vagiem. Błędy były związane ze świecami i cewką i sensorem temperatury. Wymieniłam więc: świece, jedną cewkę. Niestety zgubiłam kartkę z tymi błędami - głupia baba. Po wymianie świec (które były aż czarne) i cewki było minimalnie lepiej. Ale... samochód w dalszej części nie miał mocy; po naciśnięciu pedała gazu, po 2 sekundach łapał dopiero wyższe obroty i wyskakiwała w tym samym momencie kontrolka ESP. Wykazywane spalanie jakie mi wyskoczyło, to chyba 46 l przy wolnej jeździe. Mechanik numer 1 dał sobie spokój i powiedział, że nie wie co to może być (pracuje w serwisie Mercedesa). Wezwałam faceta od instalacji gazowych i stwierdził, że wszystko jest ok z instalacją, ale że auto odpala podając mieszankę gazu i paliwa w tym samym momencie. Instalacja jest ustawiona, że po nagrzaniu się silnika, samochód automatycznie przerzuca się na gaz. Ja mam tylko możliwość wyłączenia gazu po przerzuceniu się na gaz. Na gazie podczas jazdy po mocniejszym dodaniu gazu, łapał obroty normalnie, ale znowu wyskakiwał ESP i się "dławił" no i wysokie spalanie ok 40, do 44 l. Dałam auto do drugiego mechanika. Sprawdził auto Vagiem kilka razy. Zero błędów. Sprawdził pompę paliwa. Pokazywała 3 bary zamiast 3,5. Kupiłam używaną, oryginalną i sprawną, bo teraz wskazuje prawidłowe ciśnienie. Zakupiłam również jakiś płyn do czyszczenia wtryskiwaczy, bo według mechanika siedziały dwa czy trzy z nich. Nie sprawdzał każdego oddzielnie, ale powiedział, że podaje 0,7. Nie powiedział czego 0,7. Więc domyślam się, że chodzi o paliwo. Katalizator jest podobno do wymiany, bo jak w niego uderzył, to powiedział, że "dzwoni" i jest wypalony. Jednak odnośnie błędów, to w dalszym ciągu nic, czysto. Powiedziałam mu niech popatrzy ten przepływomierz, bo już się naczytałam, że czasami nie działają dobrze po wymianie. Mechanik powiedział, że to prawda. Po diagnostyce, stwierdził, że pokazuje minimalne wyniki. Przejechał się z wyciągniętym przepływomierzem i powiedział, że Auto śmiga jak trzeba. Ale zapala się kontrolka ABS Nie miał możliwości przejechania się na gazie, ponieważ zbiornik wyczerpał się w tym samym momencie jak do dostarczyłam. Ja już nie wiem co mam robić... Przez te "naprawy" i dostarczanie części, które zajmuje do 8 dni za granicę, wszystko zajęło 6 miesięcy i utratę tarcz, klocków i jednego zacisku. Jak ktoś ma jakiś pomysł będę wdzięczna. Jak się jeszcze bardziej zdenerwuje, to zapłacę chętnej osobie koszty biletu, zagwarantuję zakwaterowanie i wszystko co trzeba w moim domu, plus koszty naprawy... Z góry dziękuję za pomoc i wskazówki.
Pozdrawiam
Electra

[ Dodano: Czw 19 Cze, 2014 00:03 ]
ah i jeszcze sobie przypomniałam jedną rzecz. Czasami samochód jak dojeżdżałam do świateł i nie naciskałam pedału gazu, albo jak przyspieszałam zaraz po odpaleniu zaczynał dostawać jakiegoś kopa, sam przyspieszając... Kostki przy filtrze powietrza, jak mi powiedział mechanik numer 2 są ok.

uwazam,że wtryski są ok bo wtedy na gazie chodziłby jak malinka, jaka masz instalkę LPG? Masz do niej fejsa ,żeby sprawdzic i jej błedy? Przy odpiętej przepływce bedzie swiecił się ABS i ESP, to samo było u mnie, proponuję na początek zaopatrzyć się w VAGa, co pozwoli Ci zaoszczędzić trochę kasy na samej diagnostyce ( nie zawsze udanej...) i szukać przepływki, resztę razem ogarniemy

Majorka wam w głowie

Na Majorce nie mieszkam, wręcz przeciwnie, odwrotny kierunek. Skandynawia. Za podpięcie Vaga nic nie płaciłam, bo to było chyba za oczy. Kupie ten zestaw jak będę w Polsce. Ile to kosztuje? Przy podpięciu nie wyskakiwały żadne błędy po wymianie części wmienionych w pierwszym poście.

[ Dodano: Pon 23 Cze, 2014 13:42 ]
Później poszukam papierów od Lpg. Coś tam było tomasetto, coś kmf. Nie chcę mieszać. Zrobię foto.

Ok mam już zdjęcie tej instalacji, to będziecie mieli jakieś przynajmniej informacje. A co do VAG-a, to może, któryś z Panów, który zna się, który model jest najlepszy, czy jak to się wybiera, aby nie było "padaki", podeśle link do Allegro. Z góry dziękuję Mam jeszcze pytanko, może nie w tym dziale, ale... Czy tarcze TRW, będą pasowały do klocków ATE? Nie mieli w sklepie ATE, aby był komplet i teraz się obawiam po przeczytaniu różnych opinii, aby nie było jakiś problemów, czy "stukania". Komplet jeszcze do mnie nie dotarł, więc nie wiem czy będzie coś się działo. Mama nadzieję, że będzie dobrze.

Teoretycznie zestaw powinien się składać się z części tego samego producenta aby wykluczyć szybsze zużycie się np okładzin lub tarcz, ale przy takiej kombinacji nic nie powinno się wydarzyć.

Zgadza sie ATE i TRV sa firmami na tym samym poziomie bedzie ok ja tak mam tarcze TRV KLOCKI ATE jezdze drugi rok i jest ok ani nie piszcza hamuja ok