Na zewnątrz, patrząc od przodu, w oczy rzuca się przede wszystkim zmienione osłona chłodnicy z logo ABT oraz bardziej agresywny przedni zderzak. Po bliższym przyjrzeniu można dostrzec także, że diody LED w przednich reflektorach zyskały inny kształt

W przednich błotnikach pojawiły się niewielkie wloty powietrza, a po bokach - dokładki progowe. W nadkolach kół zawitały zaś nowe felgi aluminiowe produkcji ABT - w zależności od życzeń klienta, dostępne są obręcze 18- lub 19-calowe. Trzeba przyznać, że wraz z obniżonym o 35 mm zawieszeniem, prezentuje się świetnie.

Dużo dzieje się też pod maską auta. Na przykład 1,4-litrowy silnik o seryjnej mocy 125 koni mechanicznych, po kuracji wzmacniającej u ABT rozwija już moc 160 koni mechanicznych. Mocniejszy wariant tego samego silnika (160 koni mechanicznych), wyposażony jednocześnie w kompresor i turbosprężarkę, zyskuje u niemieckiego tunera dodatkowe 50 koni mechanicznych.

2-litrowy silnik benzynowy TFSI o seryjnej mocy 200 koni mechanicznych, wyjeżdża z garażów ABT mocniejszy o 40 koni mechanicznych, natomiast dwa turbodiesle 2.0 TDI zyskują 30 i 20 koni mechanicznych, czyli odpowiednio rozwiercone zostają do 170 i 190 koni mechanicznych.




Źródło: www.auto-motor-i-sport.pl