Witam szukam sprawdzonego mechanika od pneumatyki z okolic gdańska lub elbląga. Coś mi się bezpieczniki palą od zawiechy. Nie chciał bym się rozpisywać ale dziwnie się dzieje raz normalnie pompuje a kolejnym razem niby kompresor chodzi ale auto nie drgnie nawet aż do momentu aż się wyłączy lub spali bezpiecznik (A6 C5 Allroad 2.7Bt 2003 rok) , ale nie za każdym razem jak się wyłączy spali bezpiecznik. Muszę wspomnieć również ze to zaczęło się dziać zaraz po serwisie u kolegi i wymianie rozrządu. Podałem mu instrukcje żeby przed podniesieniem wprowadzić zawieszenie w tryb serwisowy i niby tak zrobił.Trochę trwał ten serwis i po wszystkim kolega powiedział że 2 dni męczył się niepotrzebnie z adaptacją kompresora. Poprosiłem go również ażeby pod pierścień (znalezione gdzieś na forum ze strony niemieckiej) pasek aluminium wycięty z puszki od piwa, taka najprostsza reanimacja kompresora. Po wyjechaniu od niego kompresor nie zawsze reagował na przyciski podnoszenia lub opuszczania ale nie palił bezpiecznika , jak wróciłem do niego to stwierdził ze teraz i podczas serwisu zauważył że przy zimnym kompresorze na komputerze pokazuje mu temperaturę powyżej 100 stopni i pokazuje błąd czujnika temp. G290. Więc zamówiłem czujnik ,wymieniliśmy go i błąd czujnika już się nie pokazał , w tym czasie jeszcze jak był wymontowany kompresor kolega stwierdził tylko oczywiście bez sprawdzania że kompresor według niego nie daje odpowiedniego ciśnienia więc pomysł podłożenia pod pierścień czegoś odrobinę grubszego. Montaż kompresora do auta i się zaczyna że po odpaleniu auta i próbie podniesienia słychać że kompresor chodzi ale nie podnosi aż do momentu wyłączenia się kompresora lub przepalenie bezpiecznika i ok wymiana bezpiecznika ponowny restart i normalnie podnosi i tak w kółko raz tak raz tak. W domu znowu wymieniłem bezpiecznik i po odpaleniu normalnie ładnie podniósł ale na drugi dzień już tego nie zrobił. Chciałbym nadmienić że miechy raczej trzymają ciśnienie ponieważ nawet po 2 tyg stoi można powiedzieć na tym samym poziomie na jakim został pozostawiony samochód oczywiście nie mierzone miarką. Trochę nagmatwałem mam nadzieję że nie będziecie mieli o to pretensji.

[ Dodano: Nie 03 Maj, 2015 21:16 ]
Przepraszam za pokręcony post temat rozwiązany poprzez wyczyszczenie osuszacza oraz wymianę pierścienia na nowy. Temat do zamknięcia.Pozdrawiam