Marka z czterema pierścieniami na masce tradycję doładowanych silników zaczęła dawno temu: już w latach trzydziestych kompresory napędzały potężne motory 16- i 12-cylindrowe o mocy 440 kW (600 KM), zamontowane w legendarnych samochodach wyścigowych Grand-Prix firmy Auto Union. Pod koniec lat siedemdziesiątych do sukcesów w sporcie motorowym przyczyniło się zastosowanie turbosprężarki.
Kompresor, który po latach „wrócił do łask”, stanowi idealną technologię doładowania dla nowej trzylitrowej jednostki V6 - silnika 3.0 TFSI. W wyniku obszernych i bardzo szczegółowych badań okazało się, że w przypadku tego silnika mechaniczna sprężarka jest najlepszym rozwiązaniem – lepszym od koncepcji biturbo. Współpracując z bezpośrednim wtryskiem benzyny wykazuje ona zdecydowaną przewagę pod względem możliwości najlepszego wykorzystania miejsca w komorze silnika, efektywnej pracy podczas ruszania od niskich obrotów i dynamicznej reakcji na pedał gazu.
Całkowicie od nowa skonstruowano system wtrysku paliwa. Układ common rail z wtryskiwaczami sześciootworowymi wtryskuje paliwo pod ciśnieniem do 150 barów bezpośrednio do komór spalania. Wysoka dynamika wtryskiwaczy umożliwia, w szerokich zakresach charakterystyki pracy, realizację do trzech wtrysków na cykl roboczy. Również one poprawiają przebieg spalania i za ich sprawą wydajność nowego silnika 3.0 TFSI jeszcze bardziej wzrasta.
Także jeśli chodzi o zużycie paliwa, silnik 3.0 TFSI ustanawia całkowicie nowe rekordy. Co więcej, jego siła ciągu pozwala na dobór dłuższych przełożeń skrzyni biegów, co przekłada się na dalszy wzrost efektywności. Nowy silnik 3.0 TFSI będzie zużywał średnio wyraźnie poniżej 10 litrów / 100 km. Ta rekordowa efektywność stała się możliwa dzięki temu, że zastosowano technologię Audi: bezpośredni wtrysk paliwa, zgodnie z koncepcją FSI.
Źródło: www.audi.pl
