Od wczoraj spod auta wydobywa się dziwny metaliczny dźwięk (podobny, tak jak woda dudni w rynnach ). Najbardziej słyszalny jest gdy auto stoi lub gdy dodam gazu, czyli wnioskuje gdy są największe drgania. Dziś zajrzałem pod spód i myśle że to z układu wydechowego. Dokładnie nie wiem z którego miejsca (nie mam kanału) ale tak jakby bliżej silnika. Może uda mi się jutro podjechać na kanał i zobaczyć czy coś sie nie poluzowało. Mam jednak pytanko, czy ten dźwięk może być skutkiem tego że coś w środku się oderwało, odkręciło? Jak ewentualnie to sprawdzić, naprawić? Czy z katalizatora może dochodzić ten odgłos?

Jest możliwe, że kat zakończył swój żywot. Upewnij się, że odgłos wydobywa się z układu wydechowego - może być mnóstwo przyczyn.

a czy zauważyłeś np. różnicę w w spalinach? tzn.że trochę mocniej kopci?

wydech kolego obadaj sprawe

Sytuacja wygląda tak, odgłos wydobywa sie z katalizatora. Brzmi to tak jakby w środku był kamień i obijał się o ścianki. Wszystkie łączenia i reszta tłumika jest ok.
Czyli czeka mnie wymiana kata czy są jakieś inne opcje?

wymiana kata na nowy lub używany lepszy
polecam wywalić środek i wspawać rurę żeby się pożbyć metalicznego resonansu, lub wyciąc całkiem i wstawić porządny kawał dobrej rury.

jeżeli sie nie myle to masz tylko jedna przed katalizatorem ??
w tym przypadku nie ma żadnego problemu. wspawa się śrubunek (jeżeli nie masz można wyciąc z kata lub kupić) i po problemiku.

zrobić otworek w mniej-więcej w tej samej odległości od kolektora, wspawać mufkę i gicior

szczerze mówiąc ja bym poszukał nowego kata tzn. używanego i zrobił to tak jak zrobili w germanii