Siemanko, miałem kilka dni temu nieprzyjemność być stukniętym w tyłek, babka focusem wjechała dość mocno, aż mi radio wyskoczyło i wszystko ze schowka miałem na fotelu pasażera, z widocznych uszkodzeń u mnie to naturalnie zderzak i belka zderzaka do wymiany, klapa bagażnika lekko wygięta więc też do wymiany, ściana bagażnika wygięta i te plastiki nad zderzakiem pogięte.
Zgłosiłem sprawę do allianz, opisałem sprawę i zrobiłem zdjęcie, zadzwonił do mnie rzeczoznawca, że nie musi przyjeżdżać na oględziny i proponuje mi 2100zł na konto i sprawa załatwiona, powiedziałem, że się zastanowię i oddzwoni jeszcze.
Doradźcie mi proszę jak to najlepiej rozegrać, wydaje mi się że 2100zł to trochę mało. Stare części są oryginalne i były w bardzo dobrym stanie. Czy auto które ma 13 lat można naprawić bezgotówkowo w ASO? Chociaż wolałbym dostać gotówkę i naprawić we własnym zakresie.
Odpowiedz do tematu
Odpowiedz do tematu
koszt naprawy po stłuczce
można tylko naprawia Ci na zamiennikach a nie na oryginalnych częściach.
Niech się puknie w łeb. 2100 to chyba na dobry początek. Sądzę, że po pełnym kosztorysie wyjdzie z 5000 jak nie więcej. Ubezpieczyciel ma OBOWIĄZEK wypłacenia odszkodowania za ORYGINALNE CZĘŚCI. Zamienników nie bierze się pod uwagę.
A Tobie proponuję iść do lekarza aby prześwietlił ci kręgosłup............
A Tobie proponuję iść do lekarza aby prześwietlił ci kręgosłup............
Tak też zrobiłem, pojechałem na urazówkę do szpitala, zrobili mi tomograf komputerowy, ale na szczęście wszystko ok, tylko trochę mięśnie szyi naciągnięte. Jak tylko zadzwoni to powiem mu, że nie interesuje mnie taka kwota i niech przyśle kosztorys, albo przyjedzie na oględziny i dopiero będziemy rozmawiać.
A co do ASO, orientuje się ktoś czy można naprawić bezgotówkowo i jeszcze wziąć samochód zastępczy?
A co do ASO, orientuje się ktoś czy można naprawić bezgotówkowo i jeszcze wziąć samochód zastępczy?
plutmarcin napisał/a: |
A co do ASO, orientuje się ktoś czy można naprawić bezgotówkowo i jeszcze wziąć samochód zastępczy? |
Jeżeli chodzi o szkody z oc to nie można mówić o zamiennikach tylko o oryginalnych częściach. Powiedz temu z ubezpieczenia żeby pieprzną się w łeb i niech przyjeżdża na oględziny. Pan z ubezpieczenia liczy na dużą premie w firmie i myślę że taka dostałby gdybyś przystał na ta ofertę. Z tego co sie orientuje to wg obecnych przepisów jeżeli naprawy dokonujemy z oc to części mają być oryginalne więc moje pytanie jest takie gdzie on kupi oryginalne części za taka kwotę.
Też słyszałem o tym, że na dzień dobry proponują ludziom na odczepne parę groszy z zapewnieniem, że za chwilę pieniądze będą na koncie i niestety większość się na to godzi. Nie spieszy mi się z naprawą, mam drugie auto, jak jutro miły pan zadzwoni to zaproszę go na oględziny i dam znać co i jak.
Pasiak dlaczego w ASO mieliby użyć zamienników?
Pasiak dlaczego w ASO mieliby użyć zamienników?
Dokładnie jak piszecie. Naprawa wyłącznie na oryginalnych częściach, a one niestety kosztują. Odszkodowanie za straty materialne to pryszczyk w porównaniu z odszkodowaniem zdrowotnym które przy urazie kręgosłupa może wynosić od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Tak więc nie bądź taki pewny, że nic ci się nie stało, bo jeżeli po dłuższym czasie okaże się, że jednak coś ci dolega nie udowodnisz tego i zostaniesz z ręką w nocniku. Tego typu dolegliwości neurologiczne są ciężkie do wykrycia a łeb może napierdzielać. Możesz mieć delikatne zawroty głowy, mdłości itd. Nie to że cię namawiam do wymuszenia na biednej ubezpieczalni, ale jeżeli jednak coś zauważysz musisz zgłosić ubezpieczalni u rozpoczętym leczeniu. Przeważnie na początek wpłacają na konto 1000zł. Resztę po zakończeniu leczenia.
Tak więc nie bądź taki pewny, że nic ci się nie stało, bo jeżeli po dłuższym czasie okaże się, że jednak coś ci dolega nie udowodnisz tego i zostaniesz z ręką w nocniku. Tego typu dolegliwości neurologiczne są ciężkie do wykrycia a łeb może napierdzielać. Możesz mieć delikatne zawroty głowy, mdłości itd. Nie to że cię namawiam do wymuszenia na biednej ubezpieczalni, ale jeżeli jednak coś zauważysz musisz zgłosić ubezpieczalni u rozpoczętym leczeniu. Przeważnie na początek wpłacają na konto 1000zł. Resztę po zakończeniu leczenia.
Adi jak nic wpisujesz wst rząśnienie mózgu tylko jeszcze trzeba dodać wymioty
Napisałem przecież itd. A tak nawiasem, to moją żonkę głowa i szyja zaczęła boleć jak jej już nerwy puściły - na drugi dzień. Niby lekkie przetarcie błotnika i maski, ale pas bezpieczeństwa zrobił swoje.
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych