| rootkins napisał/a: |
Wow to już do 8500 euro zjechali? no proszę.
Jeśli chodzi o silniki benzynowe w tych modelach to oprócz 2.4 które jeszcze warte są polecenia? |
Nic nie zjechali, tylko kolega handlarz powiedział mi że jest za tyle do wzięcia. Zastanawiałem się nad nią. Co do silników, to śmiało każdy benzynowy głównie 3,2 jest bardzo mało awaryjny.
| Adi202 napisał/a: |
| Nic nie zjechali, tylko kolega handlarz powiedział mi że jest za tyle do wzięcia. Zastanawiałem się nad nią. |
Adi powiedz mi jeszcze jedno, a mianowicie czy dużo było by roboty przy tej A6 z Kodersdorfu? Co tam z nią było nie tak? Oprócz tych zarysowań na boku.
| rootkins napisał/a: |
| Adi202 napisał/a: | | Nic nie zjechali, tylko kolega handlarz powiedział mi że jest za tyle do wzięcia. Zastanawiałem się nad nią. |
Adi powiedz mi jeszcze jedno, a mianowicie czy dużo było by roboty przy tej A6 z Kodersdorfu? Co tam z nią było nie tak? Oprócz tych zarysowań na boku. |
Nie widziałem jej jeszcze na oczy. Wiem, że środek ma strasznie zaniedbany jak auto Araba.
Wszystko jednak jest do zrobienia, no i silnik z którym jest mało problemów.
Ja ją oglądałem ale tak pobieżnie, z zewnątrz na pewno te rysy na boku trzeba by było zrobić, w środku się aż tak nie przyglądałem. No nic, nie ma co się spieszyć z kupnem takiego auta
jak się już przekonałem kilka razy - cierpliwość popłaca
będę wytrwale szukał dalej.
| rootkins napisał/a: |
| jak się już przekonałem kilka razy - cierpliwość popłaca |
I tu masz rację. 
Audi A6 C6 to super furka ale z silnikami powyżej 2,0, ale jak jest powyżej 2 litrów poj. zaczynają się koszty w postaci AKCYZY która jest masakryczna. Ja szukam i jak na razie nic ciekawego nie napotkałem, oczywiście w pieniądzach jakie mam na C6
Witam mam ten sam problem co Wojtas
Szukam audi A6 C6 Quattro do 37 tyś, myślałem najpierw o 3.0 tdi
http://otomoto.pl/audi-a6...-C36004373.html ale po przeczytaniu wielu postów na temat tych silników o ich rozrządzie to odpada.Widzę że Wojtas jednak wybrał ten model. Może napisał by coś na temat użytkowania tego silnika. Kolejna sprawa to skrzynia, i wymiana oleju czytałem gdzieś na forum że tylko olej z aso,filtry uszczelki i adaptacja skrzyni około 2,5 tyś. Do tej z Augustowa mam nie daleko. A jak jest z awaryjnością polecanego 3.2
Podepnę się do tematu choć poruszany był dość dawno:
Chciałbym kupić A6C6, bo bardzo mi się podobają, ale naczytałem się o rozrządach w benzyniakach i sam nie wiem co mam zrobić
Możecie coś doradzić?
Jest np takie ogłoszenie:
http://otomoto.pl/oferta/...y-ID6yaVdp.html
Oczywiście jak się rozmawia z handlarzykiem to wszystko ładne i piekne, nie malowane nie naprawiane - a przecież w Niemczech nikt dobrego auta nie sprzedaje za marne pieniądze na eksport.
zdjęcia kiepskie, bardzo kiepskie. W opisie niby sedan.
Uważam że silnik za słaby jak na taką furę i do tego tylko automata bym szukał.
Ja mam 4,2 z gazem, w miesiącu robię od 3-5tyś kilometrów. Kocham wręcz tym jeździć i nie wyobrażam sobie słabszy silnik. Kupić furę choćby 3,0 tdi, dać do dobrego mechanika, zainwestować w co trzeba raz i porządnie. nie-pożałujesz.
Domyślam się ze 4.2 pięknie jeździ tylko nie stać mnie na takie koszty. Jak dla mnie 2.4 to optymalny silnik. Tylko boje się rozrządu bo jak wiem psują się i to dość często, a części podobno tylko w aso w cenie 7 tys bez wariatorow
Chyba że może ktoś zna tańsze rozwiązanie to chętnie zglebie taur wiadomości
w 4,2 wyceniali rozrząd i całe to srete perdete na 10tyśzł. W samych częściach wyszło mnie to 3900 a nie oszczędzałem, robiłem sam (nie licząc inne części).
jeżeli nie gazujesz 2,4 to nie mówmy o kosztach. Natomiast jeżeli gazujesz to 4,2 spali średnio 2-3 litrów Lpg więcej od takiego 2,4 gdzie musisz się liczyć ze średnim spalaniem 12-13L. Moja średnio pali 15l lpg. Silnik diesla 3,0 przy takiej jeździe jest droższy. A wiem bo rozliczam się z kilometrówki.
w każdym razie, wszystko się kiedyś popsuje, a okazji nikt ci nie sprzeda. Możesz się zastanawiać nad sprawami technicznymi ale uważam że to nie problem w dzisiejszych czasach. Znajdź furę w stanie blacharskim w super stanie, nie bite, nie popowodziowe itd....dasz technicznie do sprawdzenia i naprawisz ciesząc się kolejne lata niezawodnością.
Diesla w ogóle nie biorę pod uwagę, chyba że 2.7, bo słyszałem że to dobry silnik - ale zaznaczam że tylko słyszłem
Co do awarii to zawsze lepiej jak poźniej się zepsuje
i 10 tysi zostaje w kieszeni. Generalnie dla mnie to jest nie pojęte aby w starym samochodzie np z 2006r naprawa rozrządu pochłoneła 10tysi
| weider napisał/a: |
| Diesla w ogóle nie biorę pod uwagę, chyba że 2.7, bo słyszałem że to dobry silnik - ale zaznaczam że tylko słyszłem Co do awarii to zawsze lepiej jak poźniej się zepsuje i 10 tysi zostaje w kieszeni. Generalnie dla mnie to jest nie pojęte aby w starym samochodzie np z 2006r naprawa rozrządu pochłoneła 10tysi |
Mniej problemów jest z 3,0 - pod warunkiem, że ma świece żarowe Beru a nie Boscha.
W tych 10ciu tysiącach zł jest również demontaż silnika który nie trwa 10 min.
| weider napisał/a: |
| Co do awarii to zawsze lepiej jak poźniej się zepsuje i 10 tysi zostaje w kieszeni |
Sądzę że takie myślenie właśnie jest zgubne. Chyba lepiej poruszać się ze świadomością że auto zrobione na tip-top, a nie czekać aż cos klęknie,,,i nie daj boże za granica z dziećmi w drodze na wymarzone wakacje za zaoszczędzone pieniążki bo kupiło się auto, na które ogólnie człowieka nie było stać
Po fakcie ponarzekać w internecie jakie to są złe silniki lub modele aut itd itd... bez obrazy daję przykład z życia 
Zgadzam się z Toba w stu procentach, póki co badam teamt czy stac mnie na utrzymanie samaochodu tej klasy. Własnie ostatnio na wp.pl był artykuł, że auto klasy wyższej i premim moża kupić za 40tyś złotych tylko ludzie nie są świadomi ich utrzymania i później zaczyna się narzekanie. Ja mam obraz tego ile kosztuje utrzymanie nowego samochodu. W firmie w której pracuje są auta BMW F10, Audi Q5, Land Cruiser i widziałem jakie przychodzą faktury za serwis.
Dlatego trzeba mierzyć siły na zamiary
Wystawiono 1 piw(a):
jimv8
