Witam

Po raz kolejny zgłaszam się do Was pasjonaci.

Mam problem. W czasie jazdy zaświeciła się przepalona lampka na Fisie. Myślałem, że znowu przód świateł nie świeci, ale wysiadłem zobaczyłem wszystko cacy. Po zapadnięciu zmroku rzuciło mi się w oczy, że nie podświetla się deska rozdzielcza po włączeniu przełącznika, światła przednie działają, nie ma podświetlenia deski, radia. Sprawdziłem bezpiecznik nr.4, te z lewej od strony kierowcy na stacji. Wszystko cacy. Może mi ktoś wyjaśni o co chodzi? Dziś było trochę, za zimno na walkę z bezpiecznikami (o ile to bezpiecznik).

Proszę o poradę, do tej pory wszystko działało. (znając życie pewnie pierdoła)

Sprawdź czy po włączeniu świateł pali się światło w schowku i tablicy rejestracyjnej. Podświetlenie deski rozdzielczej przechodzi przez zegary. W najgorszym przypdaku będą one uszkodzone.

W schowku światło się pali.

Odłącz na chwilę akumulator. Jeżeli nic nie pomoże to masz albo zwarcie na podświetleniu, albo uszkodzenie w zegarach.

Odłączyłem akumulator na chwilę jak napisałeś i du**. Dalej to samo. Czeka mechanika Bartka ryjątko. A jeśli się okaże, że to zegary to tylko drugie? Czy można coś z tym zrobić?

Zawsze można próbować.

No i mówiłem, że pierdoła... Przełącznik świateł wysiadł. Zamieniony na drugi śmiga. Temat do zamknięcia.

Dzieki Adi za podpowiedzi.