kurcze tylko ja za bardzo nie mogę na coś takiego sobie pozwolić ja mam auto cały czas w ruchu z kanałem ciężko i jak się do niego dobiorę następnym razem to chciałbym go juz zrobić. Zauważyłem coś takiego rano wsiadam przekręcam zapłon i już wiem czy szybko będzie kręcił czy dużo wolniej a poznaje po kontrolkach po prostu rano o dziwo pali normalnie i kontrolki palą się jaśniej a wyjdę o 16 z pracy i te kontrolki słabiej świecą ale aku gdyby było padnięte to by mi już nie zapalił a on za 3,4 razem zapali przy tym podkreślam wolno kręci silnikiem. stan rozrusznika z tego co rzuciło mi się w oczy to stan komutatora to połowy go już nie było po prostu był stoczony na tokarce,tuleje nie miały luzu ,i na sucho po wyciągnięciu go z auta za każdym razem podpinałem go do prądu i kręcił normalnie.sprawdziłem dziś też kostkę od stacyjki- czysta,nie zaśniedziała . Pytałem się o nowy wirnik to około 100zł + szczotki +tuleje +włącznik org BOSCH drugą 100 , co za drugi mam dać 150 i nie wiem ile znowu pośmigam to wolę chyba 200 i mieć pewność. niech mi ktoś coś poradzi bo ja już gupi jestem

[ Dodano: Wto 16 Lut, 2010 20:18 ]
a gdybym sprawdził pobór prądu przy załączonym zapłonie wtedy bym wiedział jak zwarcie by miało

Co do kostki stacyjki, to rozbierałeś ją do gołej sprężynki, czy tylko sprawdzałeś jej zaciski?
Jeżeli ktoś nie ma wprawy, to złożenie samej kostki może mu zająć sporą chwilę. Jeżeli sprawdzałeś zaciski na które wchodzi gniazdo, to nic Ci to nie da. One zawsze są czyste.
Czytając Twoją wypowiedź na temat odpalenia przychodzi mi tylko na myśl problem ze spadkiem napięcia. Jeżeli kontrolki świecą słabiej, to musisz mieć spory spadek. Zanim wymienisz wirnik i szczotki na nowe - w czasie wyjdzie taniej niż używka, to zdiagnozuj dobrze to słabsze ogniwo - możliwe, że to stacyjka.
Zmierz miernikiem napięcie przy stacyjce na czarnym oraz czerwonym grubym przewodzie przy załączonym zapłonie rano i po południu kiedy masz problem z rozruchem.
Jeżeli uszkodzona będzie stacyjka, to napięcia będą rozbieżne.
Napięcia mierz oczywiście względem "solidnej" masy.
Teraz opiszę Ci jak to zrobić.
Wyprowadź sobie na zewnątrz przewody ze stacyjki abyś po pracy nie musiał wykręcać zegarów itd. Podłącz się przewodami do głównego zasilania stacyjki (czerwony) oraz do wyjścia ze stacyjki (czarny). Te dwa przewody wyprowadź sobie prowizorycznie na zewnątrz i odizoluj końcówki aby nie zrobiły zwarcia. Przed załączeniem zapłonu wyłącz wszystkie odbiorniki napięcia tj nawiew, radio, tylna szyba itd.
Podłącz się czerwonym biegunem miernika do wejścia stacyjki (czerwony przewód), a czarnym do masy i załącz zapłon, po czym przełóż czerwony biegun na wyjście stacyjki (czarny przewód), porównaj te dwa pomiary - muszą być identyczne. To samo zrób w momencie kiedy będziesz mieć problem z odpaleniem. W momencie kiedy kontrolki będą świecić słabiej możesz też połączyć ze sobą te dwa przewody które wyprowadzisz na zewnątrz. Jeżeli uszkodzona będzie kostka, to po połączeniu tych przewodów kontrolki powinny zaświecić mocniej.
Na wejściu jak i wyjściu powinieneś mieć potencjał około 12,5V. Jeżeli będzie niższy np 10, to problem jest przed stacją.
I to by było na tyle.
pzdr

Dzięki na takie słowa czekałem jeszcze nie wszystko stracone może pacjent przeżyje jutro zabieram się do pomiarów

Dlaczego ma nie przeżyć? Wszystko można wymienić, ale po co się pchać w koszta? Jeżeli okaże się, że to stacyjka, to nie kupuj podróbki - nie są żywotne.
pzdr

Więc tak po podłączeniu przewodów do stacyjki rano zmierzyłem i wskazało mi na wejściu i wyjściu wkazało mi 12,55 V po południu jak zawsze problemowo wskazało 11,57V na wejściu i wyjściu , zmierzyłem też pobór prądu na postoju wskazało mi 0,09A . A gdyby jeszcze sprawdzić i wyprowadzić przewody od rozrusznika i po południu spróbować bezpośrednio na styki

[ Dodano: Sro 17 Lut, 2010 19:32 ]
aha nie wiem czy to ważne ale tam w kostce były 2 pary czerwonych i czarnych przewodów tak jak by lustrzane odbicie przekrój też był taki sam

to coś proponujesz , może kupię butelkę preparatu do styków i będe pryskał po wszystkich przewodach

dziś rano mnie zaskoczył bo nie zapalił ale wożę ze sobą drugi akumulator i na kable od razu odpalił na przewodach wyprowadzonych ze stacyjki miałem 12.05v.zmienie jeszcze dziś aku

nie jest jeszcze nic powiedziane akumulator naładowałem drugi i działa dziś sprawdzę jutro rano i w kolejnych dniach i w tedy zobaczymy i mozna będzie coś powiedzieć