Witam. Brata A4 2.5 TDI 163PS z 2002r wkrótce jedzie do robienia skrzyni multitronic. Niestety jest kolejny problem. Silnik po lewej (od strony kierowcy) tak jakby CYKA w okolicach głowicy. To cykanie bardziej porównał bym do SYKANIA pod ciśnieniem niż metalicznego stuku. Sprawdziłem poziom oleju i ku mojemu zdziwieniu jest PONAD tę kulkę nawet na bagnecie (jest podziałka min-max i nad max jest kulka ok 5mm średnicy). Płynu chłodniczego nie ubywa i autko nie kopci. Macie jakieś sugestie ? Mi to zalatuje jakby kompresja szła wraz z ropą gdzieś między wtryskiem a głowicą pod pokrywę. Może tak być ? Autko miało kilka tyś km temu zmieniane wałki i popychacze. Może luz zaworowy albo coś ? Dodam tylko, że silnik ma dobrą kulturę pracy.

[ Dodano: Pią 25 Lip, 2014 22:11 ]
ok jednak pod jednym wtryskiem był przedmuch między głowicą i uszczelką. Niestety troszkę ścieżka zrobiła się też na głowicy, ale papier ścierny na pręta i udało się wyszlifować do mam nadzieje prostego gniazda. Zmieniłem zaraz pod wszystkimi wtryskami po tej stronie. Teraz mam dylemat co do oleju. Pan SOPA co robił skrzynię zaleca 10w60 do tych silników. Będzie dobry ? Obecnie jest castrol 5w30

Fajnie, ze poradziłeś sobie z tym wyciekiem. Dziwię się, że nie pojechałeś z tym na reklamację tylko sam tak sobie...
Co do oleju - 10W60 zdecydowanie za gęsty olej.
W grupie VAG ważniejsze od lepkości są normy jakie olej powinien spełniać. Dla Twojego silnika to 505.00. Poszukaj np. MOTUL Specific 5W40 albo dla zdrowia turbiny 5W30 z normą 507.00 long-life (znacznie przewyższa 505.00 i ma w sobie 504.00, 505.00 i 505.01).
Bańka 5L kosztuje około 180-200PLN. Castrol znajdziesz taniej z tymi normami ale... jedynie MOTUL to pełen syntetyk a nie jakieś bazy HC.

Popieram przedmówcę. Sam mam MOTULA (w benzynie co prawda) i nie zmieniam na nic innego dopóki ma jakość jaką dostrzegam w nim.

Spoko. Zalalem valvoline durablend 5w40. We wszystkich moich mam valvoline i nie narzekam wiec mu tez wlalem. Zobaczymy jaki bedzie po tych 10kkm.

drookash, zrobił odkop zdrowy a ja nie popatrzyłem na datę i dopisałem swoje. Nic dziwnego że zalałeś coś bo nie czekał byś kilka miesięcy na odpowiedź. Dobra temat skończony.