Witam, jak wspomniałam w temacie mam problem z silnikiem. Po odpalniu auta wszystko jest ok. po przejechaniu krotkiego odcinka zaczyna jednak pracować nierowno i szarpać autem.Dzieje się tak na benzynie.
Jadąc na rozgrzanym silniku, na LPG auto momentami samo dodaje gazu, co można wyczuć na przyklad przy zmianie biegu i podniesieniu wskazowki obrotów. Wiecej też pali 10l lpg na 60km.
Co może być przyczyną takich awarii?

Tak, obroty falują na luzie. Czyli silniczek krokowy może byc zabrudzony. Kiedyś był już czyszczony jak obroty falowały. Ale pierwszy raz tak szarpie i zamula. Normalnie da się jechać tylko na zimnym silniku. Kabelki w tym roku wymieniałam, świece nie były jeszcze sprawdzane.
Jak sprawdzic niebieski czujnik temperatury? Mam jakis włoski zamiennik i może dobrze nie działa.


Świece i kable sprawdzone, są ok. Silnik krokowy został wyczyszczony i dalej to samo, momentami wogole nie chciało jechać.
Jednak dzisiaj ku mojemu zdziwieniu wszystko było wporządku, myśle że z powodu mrozu coś nie funkcjonowało.

Dołaczę się sie do tematu. Dziś po kilku godzinach stania na mrozie, po odpaleniu zauwazyłem że silnik nierówno pracuje. Obroty skakały 1000-1300, równomiernie i jednostajnie. Po ruszeniu i przejechaniu ok. 2 km obroty silnika nie chciały zejść poniżej 2500. Podczas jazdy nie przeszkadza to ale po wciśnięciu sprzegła lub wrzuceniu na luz silnik wył (2500obr). Dodam, że działo się to najpierw na Pb później na LPG( nie miało znaczenia). Dopiero po kilku km gdy silnik się zagrzał obroty wróciły do normy.

linka gazu lekko chodzi ?

Nie otwierałem maski. Kilka razy mocno przegazowałem ale nic nie pomogło. Miałem juz kiedyś podobny przypadek, jakiś miesiąc temu- obroty nie spadały. Ale po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko było ok. i tak do dziś. Rozumiem, że sugerujesz zacięcie się linki?

Witam, mogę również zasugerować sprawdzenie przepływki i jej gniazda pinowego i połączenia z wtyczką, ewentualnie psiknięcie na styki kontakt-spreyu. Proponuję to sprawdzić i tobie Sergio i tobie Kamila.
Można też psiknąć WD-40 na klapkę przepływki, tą w środku.

Kolega ma czasem to samo, i też w takim silniku. Pomaga wykręcenie silnika krokowego,i jego rozmrożenie. Jak go wykręcaliśmy to widać było maleńkie kropelki wody, które blokują krokowca

Klapka przepływki została sprawdzona wygląda że wszystko jest dobrze. Natomiast klapka z przepustnicy była zabrudzona i już nie chodziła tak luźno. Najbardziej zasyfiony był "grzybek" i węże. Nagromadziła się tam maź, nagar, kropelki wody. Czy ten plastikowy grzybek mogł uledz zniszczeniu? Chyba nie ma co sie tam zepsuć.
Czyszczenie nie pomogło, no chyba że trzeba zrobic to dokladniej, może metalowa rurka od grzybka jest też zapchana. Mam dokładnie tak jak pisze Sergio, po zgaszeniu i ponownym odpaleniu wszystko jest ok.

Wyczyściłem i nasmarowałem klapkę przepływki. Oczyściłem też wtyczkę. Teraz czekam na mrozy